Teheran jest jednocześnie stolicą i największym miastem Iranu. Na wielu blogach podróżniczych możecie przeczytać, że Teheran nie jest wart zwiedzania. Co prawda, pierwsze wrażenie miasta jest bardzo przytłaczające, ale pokażę Wam miejsca w Teheranie, które prawdziwie nas urzekły i które naszym zdaniem są warte zobaczenia!
Transport i nocleg w Teheranie
Po Teheranie najlepiej poruszać się metrem, które jest tanie (bilet kosztuje 10.000 IRR) i relatywnie szybkie. Taksówki i Snapp są dobrym pomysłem, jeśli ktoś z Was lubi stać w ogromnych korkach. Warto ściągnąć aplikację mobilną teherańskiego metra, która pomoże Wam w nawigacji.
Z całego serca polecamy nocleg w Heritage Hostel, który znajduje się tuż obok stacji metra Baharestan. Obiekt jest nowy, obsługa mówi biegle po angielsku, syte i smaczne śniadanie jest w cenie noclegu. Za 6 osobowy pokój zapłaciliśmy 5$ za noc/osobę. Spaliśmy tutaj na początku i końcu naszej podróży.
Co zwiedzić w Teheranie? Północ Teheranu
Nie boję się stwierdzenia, że (prawie) wszystko co najciekawsze w Teheranie znajduje się na północy tego miasta. Jeśli macie mało czasu i zastanawiacie się, co zobaczyć w Teheranie to polecam poniższe miejsca.
Doskonałą bazą wypadową na północy Teheranu jest ostatni przystanek czerwonej linii metra o nazwie Tajrish. Tuż obok metra znajduje się Bazar Tajrish, znacznie mniejszy od Wielkiego Bazaru, ale w naszym odczuciu ciekawszy. Kupiliśmy tutaj kilka pamiątek, różane perfumy, herbatę oraz przyprawy. Przy okazji warto wstąpić do Meczetu Imamzadeh Saleh, który położony jest niedaleko metra i bazaru – wstęp wolny.
Darband
Darband to wioska, która została wchłonięta przez Teheran wraz z rozrostem tego miasta. Darband z perskiego znaczy door of the mountain, faktycznie miejsce to wygląda jak drzwi góry. Jest to także początek popularnego szlaku pieszego na górujący nad Teheranem szczyt Toczal.
W miejscu zaznaczonym na mapie kończy się ruch samochodowy. Od tego miejsca rozpoczyna się wąska górska uliczka, wzdłuż której znajdują się dziesiątki restauracji, sklepików i coffee shopów. Kręta droga prowadzi wzdłuż rzeki, od której poczujecie przyjemny chłód. Podczas irańskiego weekendu przybywają tutaj tłumy teherańczyków – do wioski nie dochodzi miejski smog, obyczaje są tutaj także luźniejsze niż w centrum miasta – z pewnością zobaczycie pary trzymające się za ręce.
Milad Tower
Jest to najwyższa wieża telekomunikacyjna w Iranie o wysokości 435 metrów. Jest 6. najwyższą wieżą i 24. najwyższym budynkiem na świecie. Z tarasu widokowego rozpościera się niesamowity widok na cały Teheran oraz okalające miasto góry. Na taras dostać się można sześcioma windami produkcji szwajcarskiej, które zawiozą nas na szczyt w ciągu 30 sekund. Przed wejściem do windy przewodniczka opowiada po irańsku i angielsku historię budowy oraz ciekawostki dotyczące samej wieży.
W pobliże Milad Tower nie dojeżdża metro. Najlepszym sposobem na dostanie się tutaj jest skorzystanie ze Snappa (Irańskiego odpowiednika Ubera).
Kolejka / Telecabin na Toczal
Bilet do ostatniej, siódmej stacji kolejki (3,740m), która dojeżdża pod szczyt Toczalu (3,964m) kosztuje niecałe 500.000 IRR. Snappem możemy podjechać na parking, który zaznaczony jest na mapie. Stąd czeka nas dwukilometrowy spacer pod pierwszą stację gondoli. Możemy także podjechać meleksem za kilka groszy.
Wjeżdżając na szczyt mijamy kilka stacji pośrednich; tuż obok stacji piątej jest schronisko, w którym możemy napić się herbaty (20.000 IRR) lub zjeść bardzo podstawowy posiłek. Kolejka dojeżdża do stacji siódmej, skąd na szczyt Toczalu zostaje nam do pokonania około 30 minut pieszo. Możemy także zejść nieco w dół do hotelu górskiego.
Jeśli nie interesuje nas trekking lub po prostu nie mamy na niego czasu wystarczy wjechać do ostatniej stacji, gdzie rozpościera się niesamowity widok na pobliskie szczyty. Zwróćcie uwagę, że nawet podczas upalnego lata, na wysokości ponad 3700 metrów temperatura powietrza będzie dość niska – nie zapomnijcie ciepłych ubrań.
Macie więcej czasu w stolicy Iranu i zastanawiacie się, co zwiedzić w Teheranie? Już spieszę z pomocą:
Była ambasada amerykańska w Teheranie
Brzmi ciekawie, prawda? Iran i USA nie utrzymują oficjalnych stosunków dyplomatycznych od 1980 roku, kiedy to miał miejsce „Kryzys zakładników”. Wówczas grupa kilkuset studentów wtargnęła do ambasady i wzięła za zakładników wszystkie osoby przebywające w budynku.
Obecnie ambasada jest udostępniona zwiedzającym, a po jej budynku oprowadzają studenci (bilet wstępu 100.00 IRR, przewodnik – co łaska). Ekspozycja, murale oraz narracja jest interesującym przykładem antyimperialnej narracji, która wymierzona jest bezpośrednio w USA. W środku budynku znajdują się autentyczne przedmioty, komputery oraz pomieszczenia, które wykorzystywał personel ambasady do codziennej pracy.
Sądzę, iż miejsce to jest unikatowe w skali świata i na pewno warte zobaczenia.
Forum artystów | Park artystów irańskich
Park wraz z muzeum sztuki oraz kawiarnią znajduje się tuż obok byłej ambasady. Jest to interesujące miejsce, w którym gromadzą się studenci, a także w którym możemy zobaczyć współczesną sztukę Iranu. Jeśli zgłodniejecie to w budynku muzeum znajduje się klimatyczna kawiarnia, w której napijecie się smacznej kawy oraz zjecie lunch. Jest to w moim odczuciu idealne miejsce na spędzenie późnego popołudnia lub wieczoru.
Golestan Palace
Golestan Palac jest jednym z najstarszych zabytków Teheranu, który reprezentuje dobrze zachowaną architekturę kadżarską. Sam kompleks składa się z kilkunastu części; do każdej z nich płaci się osobno za wstęp. Cena za całość wynosi około 1.000.000 IRR. W środku znajduje się bardzo fajna i tania restauracja, gdzie można dobrze zjeść.
Wielki Bazar w Teheranie
Wielki Bazar to prawdziwe miasto w mieście. Zajrzyjcie tutaj koniecznie jeśli lubicie zakupy lub jeśli po prostu chcecie pochodzić po krętych uliczkach ogromnego bazaru. W środku ogromnego targu rozsiane są gdzieniegdzie meczety, które czekają na Wasze odkrycie. Uwaga! Trudno znaleźć tutaj pamiątki, lepszy pod tym kątem jest Bazar Tajrish, znajdujący się na północy Teheranu.