Słowem przez świat. „Mappa Mundi” – nowy tomik Mirosława Syniawy w języku śląskim

"Mappa Mundi", co w dosłownym tłumaczeniu oznacza "Mapa Świata", to nie tylko zbiór wierszy, ale również swoista mapa emocji, refleksji i doświadczeń autora. Mirosław Syniawa, znany z głębokiego spojrzenia na świat i niezwykłej zdolności ukazywania uczuć poprzez słowo, przenosi czytelników w podróż po różnych krainach zmysłów.

-

Miłośnicy poezji i podróży mają powód do radości, ponieważ uznany śląski poeta Mirosław Syniawa właśnie opublikował swój najnowszy tomik poezji zatytułowany „Mappa Mundi”. Ta nowa kolekcja wierszy nie tylko fascynuje pięknem słowa, ale także zaprasza czytelników do niezwykłej podróży przez różne zakątki Europy, które stały się inspiracją dla autora.

Mappa Mundi
Najnowszy tomik poezji Mirosława Syniawy – Mappa Mundi

„Mappa Mundi”, co w dosłownym tłumaczeniu oznacza „Mapa Świata”, to nie tylko zbiór wierszy, ale również swoista mapa emocji, refleksji i doświadczeń autora. Mirosław Syniawa, znany z głębokiego spojrzenia na świat i niezwykłej zdolności ukazywania uczuć poprzez słowo, przenosi czytelników w podróż po różnych krainach zmysłów.

Jednym z najbardziej fascynujących elementów „Mappa Mundi” jest fakt, że tomik ten jest inspirowany podróżami samego autora. Syniawa, poszukując inspiracji, przemierzył różne części Europy, doświadczając różnorodności kultur, krajobrazów i ludzi. To właśnie te przeżycia znalazły swoje odbicie w poezji zawartej w tomiku, tworząc unikalne dzieło, które pozwala czytelnikowi odkrywać świat oczami i śląskim sercem poety.

– Piszę od czasów, kiedy byłem nastolatkiem. Pisałem po polsku, rzecz jasna. Zawsze mi się wydawało, że otwieram usta i odzywa się nie mój głos. Takie miałem wrażanie, czytając teksty, które żech pisoł. Dopiero jak żech zacznōł pisać po ślōnsku, usłyszoł żech w tych tekstach mōj głos – powiedział Mirosław Syniawa na spotkaniu autorskim w Klubie Jagiellońskim (całość jest do usłuchania tutaj).

Poniżej wybrałem dwa wiersze z tomiku Mappa Mundi:

RZYMSKE ZŎBRZE
I
Możno to i prŏwda,
że litewske duburys,
staroirlandzke dobur,
łacińske Tiberis
i dŏwne słowiańske dъbrь
wziyny sie ôd jednego
indoojropejskego słowa.
Jak ja, to Zŏtybrze i Zŏbrze
(kejsik Zŏdebrze)
znaczōm jedno i to samo.
Dyć niy myl miana z placym,
sam bana z nōmerym 8
niy jedzie do Brzezin –
po cojś ślōnskego
ciś na Aventino.

CASA DI LIVIA
Naprosto jednego zdrzadła
postŏw druge, a ujzdrzysz
ułudã niyskōńczōności,
dyć niy zapōmnij,
że jōm zniweczyć może bele kamiyń.
Możesz se miynić,
że to, co robisz terŏz,
przetrwŏ bez storocza,
a niyskorzij na cysarskim trōnie
ôkrōm jednego jynkota
siednie jyn trzech pofyrtańcōw
i wszysko sie skōńczy
celerius quam asparagi cocuntur.

To właśnie nie tylko duchowość, ale także śląska dusza autora sprawiają, że podczas lektury poezji przenosimy się do świata być może odległego kilometrowo, ale jednocześnie nam bliskiego, bo opisywanego w języku śląskim. Czytając rozdział PO ÔBUCH STRŌNACH TYBRU na pewno nasuną się Wam na myśl skojarzenia z Listami z Rzymu Zbigniewa Kadłubka, które to jako pierwsze w 2012 roku zostały wydaje przez Silesia Progress w serii Canon Silesiae. Listy z Rzymu osobiście uznaję jako klasyk śląskiej literatury oraz dzieło, które jako jedno z pierwszych udowodniło, że po śląsku można pisać o filozofii, kulturze, religii i miłości.

„Mappa Mundi” to pozycja obowiązkowa dla miłośników poezji, podróży i odkrywania nowych perspektyw. Mirosław Syniawa, przez swoje wiersze, pozwala nam spojrzeć na świat z nowej, głębszej perspektywy, odkrywając piękno w codziennych doświadczeniach i podróżach zarówno wewnętrznych, jak i zewnętrznych.

Mappa Mundi, jak i wcześniejsze tomiki Syniawy („Dante i inksi”, „Wiersze i śpiywki Roberta Burnsa”, „Cebulowŏ ksiynga umartych”) znajdziecie w sklepie internetowym Silesia Progress.

Portal Tuudi.net jest patronem medialnym wydanego tomiku.

Powyższy artykuł powstał z pomocą ChatGPT.


Chcesz być na bieżąco? Obserwuj Portal w Google News!
Łukasz Tudzierz
Łukasz Tudzierzhttps://tuudi.net
Ślązak, felietonista, taternik. Od 2006 roku opisuję i komentuję Górny Śląsk. Mieszkam w Katowicach, pochodzę z Łazisk Górnych. Kocham Śląsk.

5 KOMENTARZE

  1. Świetny artykuł. Jestem bardzo zadowolony, że wszedłem na tę stronę . Wielu osobom wydaje się, że mają odpowiednią wiedzę na opisywany temat, ale zazwyczaj tak nie jest. Stąd też moje pozytywne zaskoczenie. Świetny artykuł. Będę rekomendował to miejsce i regularnie odwiedzał, aby poczytać nowe rzeczy.

  2. Książka „Kajś” to bezsprzecznie ten tytuł, który pozwala dogłębnie zrozumieć śląskość i zmierzyć się ze stereotypami i przy okazji po prostu wejść w temat. Autor trochę poszukiwał w niej siebie, odpowiedzi na osobiste pytania i kwestie, ale w tej wędrówce przeszłość, otarł się o rzeczy, które definiowały bycie Ślązakiem, które miały i nadal mają znaczeni. Ale, jest też na przykład rewelacyjna książka Sekrety Chorzowa (tak na prawdę to w tej serii jest więcej pozycji dot. śląskich miast i nie tylko), która co prawda skupia się oczywiście na tym konkretnym mieście, ale z treści można też wiele wyciągnąć, choć opisane są rozmaite miejsca czy postaci, to przecież związane z nimi rzeczy wydarzyły się na śląsku i w tym konkretnym mieście. Ale to książka Rokity jest tą, którą należy w pierwszej kolejności wziąć pod uwagę, chcąc „ugryźć” ten temat.

  3. Wydaje mi się, że najważniejszą śląską książką są mimo wszystko „Listy z Rzymu” prof. Zbigniewa Kadłubka.

    Sama książka jest szczególnie interesująca z perspektywy postkolonialnej – znajdujemy tu podobne schematy jak w literaturach krajów postsowieckich, to jest – („barbarzyński”) Wschód kolonizuje („cywilizowany”) Zachód (warto tu wspomnieć o niejako analogicznej książce „Wspomnienia Młodego Człowieka” litewskiego prozaika Ričardasa Gavelisa).

    „Listy…” są, jak wskazuje sam tytuł, przykładem już coraz rzadziej widzianej literatury epistolograficznej, tutaj w połączeniu z literaturą podróży (por. „Italienische Reise” Goethego).

    Archaiczny, erudystyczny styl wypowiedzi, przywołujący na myśl renesansowych, wszechstronnych myślicieli, sygnalizuje połączenie cywilizacyjne między Śląskiem a światem Zachodu.

    Śląsk, w zestawieniu z miastami portowymi Italii, przypomina miejsce, z którego się wypływa w świat i jednocześnie miejsce, do którego się wraca. Dom Abrahamowy, z którego trzeba wyjść.

    Warto tu również wspomnieć o podejściu do sprawy narodowej – pewnego rodzaju remitologizacja Ślązaków poprzez przejęcie negatywnego „kolaboranci” i zmiana na „COLLABORANTES”, a więc ludzie w wiecznej współpracy ze wszechświatem.

    Historycznie jest to książka, której możemy przypisać zapoczątkowanie nowego ruchu literackiego w języku śląskim, była to próba pokazania, że po śląsku da się pisać poważnie, pięknie. Jak na mój gust – bardzo udana (5/5)

  4. Nie można do końca powiedzieć z całą pewnością, że jakaś książka jest najważniejsza, ponieważ to wszystko zależy od danego kanonu, preferencji danej osoby czy emocji, które płyną z lektury.
    Moim zdaniem jedną z ważniejszych książek są Utropy Mucyny:
    Gertruda Mika jest naprawdę przebojową babką. Z jednej strony jej postać jest trochę satyryczna, momentami wyolbrzymiona, ale tej kobiety nie można nie lubić. Pomysłów ma co niemiara. Jej teksty po prostu są rozbrajające. Całość została przedstawiona w języku śląskim. Każdy może zrozumieć o co tak naprawdę chodzi. Ja, która posługuję się gwarą niektórych słów nie potrafiłam zrozumieć, ale z kontekstu zdania potrafiłam wyciągnąć prawdziwy sens. Narratorką jest właśnie tytułowa Micyno, czyli Gertruda Mika. To prosta kobieta, która nie ukrywa nic przed czytelnikiem. Czasem zdarza się, że zwraca się bezpośrednio do nas by przykładowo zwrócić uwagę na konkretną rzecz czy coś przypomnieć. Całość ma charakter dziennika, kroniki, gdzie bohaterka przy okazji opisywania swoich przeżyć ukazuje też życie na Fytlu(część Bytomia). Wszystkie opowiastki łączą się ze sobą, ale każda z nich przedstawia inny ułamek rzeczywistości. Zdarza się, że przewijają się kryminalne zagadki, ale wszystko zostało przedstawione w sposób przemyślany, z jajem, ale i pewną mądrością życiową. Niektóre kwestie mają niemal mityczny charakter co ukazuje wieloaspektowość pojmowania tej książki. Książka ukazuje także całą gamę charakterów ludzkich, co może być przyczynkiem do odrębnej analizy. Tutaj macie dosłownie wszystko, wątek zdrady, śmierć, powrót zza grobu, kradzież, porwanie, smutek, walka…dla każdego coś miłego
    Książka pokazuje Śląsk z najlepszej perspektywy. Został zachowany odpowiedni klimat, ukazano jedną z dzielnic śląskiego miasta a i co najważniejsze napisano ją po śląsku.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj


3,022FaniLubię
763ObserwującyObserwuj
120ObserwującyObserwuj
1,049ObserwującyObserwuj