Miasto Kerman było najdalej wysuniętym na wschód punktem naszej wycieczki. Przyjechaliśmy tutaj głównie dla sławnej pustyni Daszt-e Lut, która jest rzekomo najsuchszym i najcieplejszym miejscem na całej ziemi. Jak się okazało, w regionie jest więcej interesujących miejsc. Kerman jest oddalone od innych większych miasto, dlatego warto rozważyć transport nocnym autobusem, aby nie tracić całego dnia na dojazd.
Gdzie spać w Kerman?
W Kerman nie ma za dużego wyboru miejsc noclegowych. My ze swojej strony polecamy z całego serca Hostel Narenj, gdzie pobyt był jednym z najlepszych w całym Iranie. Manager i opiekun obiektu – Sirus jest chyba najmilszą i najbardziej pomocną osobą, jaką spotkaliśmy w naszym życiu. Za bardzo komfortowy pokój dwuosobowy zapłaciliśmy 18E / noc (śniadanie w cenie). Tak, jedynym minusem obiektu była dość wygórowana cena.
Co zwiedzić w okolicy Kerman?
Cóż, w naszym odczuciu samo miasto nie ma wiele do zaoferowania turystom. Jeśli wcześniej zwiedzaliście Isfahan, Sziraz lub Jazd to możecie być wręcz rozczarowani. Mieliśmy wrażenie, że mieszkańcy nie są tutaj tak otwarci dla przybyszów, jak w innych częściach Iranu.
Aby zwiedzić okolicę najlepiej wybrać się z przewodnikiem i zorganizowaną wycieczką. Tutaj zaczynają się trudności, gdyż w Kerman panuje perfekcyjna zmowa cenowa. Koszt wycieczki na pustynię dla jeden osoby zaczyna się od… 50E! W cenie transport, lancz, nocleg na pustyni i opieka przewodnika. Czas trwania od ~14.00 do 8.00 kolejnego dnia.
Wspomniany przez nas wcześniej Sirus skontaktował nas ze swoim znajomym, który zaproponował nam dłuższą wycieczkę za trochę niższą cenę. Tak więc, za 45E / osobę otrzymaliśmy: wycieczkę do Ogrodów Shazdeh, Twierdzy Rayen, Wodospadów Rayen, pustyni Dasht-e Lut, gdzie spaliśmy. W sumie przejechaliśmy ponad 400 km.
Ogrody Shazdeh / Shazdeh Garden
Znajdują się około 40 km od Kerman. W 2011 roku obiekt został wpisany na Listę UNESCO. Warto tutaj przyjechać i przekonać się o kunszcie i wizji budowniczych, którzy w 1850 zbudowali typowy ogród perski praktycznie pośrodku pustyni. Nawet podczas upałów panuje tutaj przyjemny mikroklimat, który pozwala odwiedzającym odpocząć i nabrać energii.
Twierdza Rayen oraz Wodospad Rayen
Miasteczko Rayen położone jest 100 km od Kerman. Znajduje się tutaj średniowieczna twierdza, która zdaniem wielu jest najlepiej zachowaną budowlą tego typu w Iranie. Z jej murów rozpościera się przepiękny widok na okolicę, w tym pobliskie góry, których wysokość sięga ponad 4 tys. metrów.
Z centrum miasta rzut beretem jest do Wodospadu Rayen. Warto tutaj przejechać choćby dlatego, iż w tym miejscu panuję górski klimat. Podczas naszej wizyty temperatura powietrza była znacznie niższa niż w mieście, a pod koniec spaceru złapał nas deszcz i grad. Sam wodospad jest urokliwy, ale tylko wówczas, gdy nie ma tutaj rzeszy odwiedzających. Unikajmy zatem irańskich weekendów.
Pustynia Daszt-e Lut
Najciekawszym miejscem w okolicy jest oczywiście pustynia Daszt-e Lut. Będziecie nią zachwyceni nawet wówczas, gdy widzieliście już największe i najpiękniejsze pustynie świata. Pustynia swoim wyglądem odrobinę przypomina jordańską Wadi Rum. Z ziemi wyrastają ogromne skalne wieże i góry, które rozsiane na horyzoncie tworzą spektakularny widok.
Latem na pustyni panują ekstremalnie wysokie temperatury. Zimą natomiast jest… bardzo zimno i wietrznie. Najlepszym terminem na podróż na Daszt-e Lut jest środek jesieni, kiedy to pogoda jest po prostu najlepsza. Jeśli planujecie nocleg na pustyni to zabierzcie ze sobą ciepłe ubrania i dość dobry śpiwór. My spaliśmy pod gołym niebem na materacach – temperatura spadła wówczas do około 12°C oraz zerwał się dość silny wiatr. Także podczas wschodu słońca aura nie rozpieszczała – było słonecznie, ale zimno. Konieczne były kurtki puchowe.
Niezwykle klimatyczny był wieczór oraz kolacja, którą przygotował dla nas nasz przewodnik. Rozpaliliśmy ognisko, na którym upiekliśmy kurczaka, śpiewaliśmy piosenki i rozmawialiśmy o Polsce i Iranie. Czy może być coś piękniejszego niż nocleg pod rozgwieżdżonym niebem na środku pustyni?