Jak dostać się do Tajlandii
Do Tajlandii można dostać się szybko i stosunkowo tanio. My za nasz lot Qatar Airways płaciliśmy 2250 zł. Jednak bilet w sezonie można upolować już za 1700 zł. Planując wakacje w Tajlandii pamiętajcie o sprawdzeniu prognozy pogody – w tym rejonie świata pory roku dzielą się ogólne mówiąc na suchą i deszczową. Wiza dla obywateli Polski jest darmowa na 30 dni i wydawana na lotnisku.
Bezpieczeństwo w Tajlandii
Tajlandia jest bezpiecznym krajem, gdzie zagrożenie przestępczością pospolitą jest dość niskie. Tajowie zdają sobie sprawię, iż turyści są ich źródłem zarobku. Także pacyfistyczna religia Tajów – buddyzm wpływa na ich stosunek do odwiedzających. Należy jednak pamiętać o zachowaniu normalnych środków ostrożności w zatłoczonych miejscach, gdzie możemy stać się ofiarami kieszonkowców.
W regionie przygranicznym możecie spotkać wzmożone patrole wojska i policji. Podczas podróży autobusem z Chiang Dao do Bangkoku zatrzymało nas wojsko na rutynową kontrolę – sprawdzone zostały dowody tożsamości wszystkich pasażerów oprócz… turystów.
Pomoc medyczna w Tajlandii
Szpitale w Bangkoku stoją na światowym poziomie. W mniejszych miejscowościach dostęp do pomocy lekarza może być utrudniony. Nie ma żadnego problemu z zakupem podstawowych leków w aptekach i punktach aptecznych. Pamiętajcie jednak, aby apteczkę pierwszej pomocy zabrać ze sobą z Polski – szczególnie jeśli planujecie wprawę w bardziej odludne miejsca.
Alkohol w Tajlandii
Alkohol w Tajlandii jest powszechnie dostępny. Nie ma praktycznie żadnego problemu z zakupem trunków wysokoprocentowych marek znanych w Polsce. Jednak ceny wódki, whisky oraz wina są około 30% wyższe niż w Polsce. Tajskie piwo jest niedobre i drogie – około 5 zł w sklepie | od 8 zł w lokalu. Okazyjnie można kupić importowane piwo z Europy, którego cena jest wyższa niż piwa tajskiego.
Jedynym dobrym piwem jakie piłem w Tajlandii był importowane craftowe piwo z Kambodży – 16 zł za 0,3 l w Chaing Dao.
Internet w Tajlandii
WiFi jest dostępne praktycznie w każdym miejscu z przyzwoitą szybkością i stabilnością. My korzystaliśmy także z lokalnej karty SIM, którą kupiliśmy na lotnisku w Bangkoku. Oferta operatorów praktycznie nie różni się od siebie. My wybraliśmy firmę AIS, gdzie za 499 batów otrzymaliśmy Internet na 15 dni. Aby wykonywać połączenia wewnątrz kraju doładowaliśmy konto za dodatkowe 50 batów. Operator twierdzi, że prędkość internetu dorównuje standardowi LTE – w moim odczuciu prędkość jest znacznie niższa, ale wystarczająca do normalnego korzystania z Internetu i rozmów przez Whatsappa lub Skypa.
Ceny w Tajlandii
Generalnie Tajlandia jest tanim krajem. Przylatując tutaj musimy zdawać sobie sprawę, że wejściówki do wszystkich turystycznych miejsc są znacznie droższe dla turystów niż dla Tajów. Negocjowanie cen we wszystkich turystycznych miejscach są wręcz obowiązkowe – ceny pamiątek w zależności od miejsca mogą różnić się nawet czterokrotnie!
Możecie założyć, że 10 batów = 1 zł.
- Obiad z garkuchni na ulicy – od 40 batów
- Obiad w lokalnej knajpce od 70 batów
- Obiad w lokalu na plaży – od 120 batów
- Naleśnik „na drodze” – od 40 batów
- Woda 1,5 l – 15 batów
- Świeży kokos – od 30 batów na targu do 70 batów na plaży
- Sok ze świeżych owoców – od 30 batów
- Masaż stóp – od 150 batów (w Bangkoku)
- Sok w kartonie – od 50 batów
- Puszka napoju – 15 batów
- Widokówka – 10 batów | znaczek do Polski 15 batów
- Krem do opalania Nivea 30 UV – 450 batów
- Wycieczka snorkelingowa na Ko Tao – 400 batów (promocja, tanio!)
- Wycieczka na Ko Rok z Ko Lanty – 1300 batów
Transport w Tajlandii
Podrózowanie po Tajlandii jest komfortowe i względnie szybkie. W dużych miastach na każdym kroku są agencje turystyczne, które oferują bilety na busy, autobusy i promy. Ceny są raczej przeciętne. Z mojej obserwacji wynika, że cena podczas rezerwacji internetowej jest niższa niż rezerwacja na miejscu.
Przykładowe ceny:
- Bangkok -> Ko Tao – 850 batów (autokar + prom)
- Ko Tao -> Krabi – 650 batów (nocny prom + autokar)
- Chiang Dao -> Bangkok – 533 batów (nocny autokar)
- Chiang Mai -> Chiang Dao – 40 batów (lokalny autobus)
Komunikacja miejska jest śmiesznie tania. Jeden „przejazd” taksówką wodną w Bangkoku kosztował 10 batów – jest ona dobrą alternatywą do stojącego w korkach transportu kołowego.
Tuktuki (motorowe riksze) dostępne są praktycznie w każdym turystycznym mieście i są ciekawą alternatywą dla taksówki. Cena przejazdu jest nieznacznie niższa od taksówki.
Loty po Tajlandii
Alternatywą do transportu autobusowego są tanie loty. Za lot z Krabi do Chiang Mai (1600 km) płaciliśmy 260 zł (wraz z bagażem rejestrowanym) liniami Air Asia. Bilet kupowaliśmy kilka dni przed lotem (wcześniejsza rezerwacja pozwala zaoszczędzić tylko kilkadziesiąt złotych).
Noclegi w Tajlandii
Baza noclegowa w Tajlandii jest bardzo dobrze rozwinięta. Nocleg możecie znaleźć od hosteli poprzez bungalowy, hoteliki i hotele. Ceny są raczej umiarkowane, a standard zależny od ceny. Ciepła woda wcale nie jest normą i to nie tylko w tańszych obiektach. Noclegi praktycznie z dnia na dzień rezerwowaliśmy za pomocą aplikacji Booking.com. Tylko na Ko Jum i w Chiang Dao szukaliśmy noclegu już na miejscu. W każdym z odwiedzanych przez nas miejsc był dostępny, bezpłatny i szybki Internet.
Uber w Tajlandii
Przejazdy taksówkami w Tajlandii są tanie, o ile potraficie się targować. Jeśli nie macie siły do natarczywych i nieuczciwych kierowców to korzystajcie z Ubera, który dostępny jest jednak tylko w Bangkoku i Chiang Mai. Jeśli jeszcze nie macie konta, to możecie założyć go TUTAJ– otrzymacie pierwszy darmowy przejazd, a ja 10 zł na kolejny.
Przewaga Ubera nad taksówką jest jedna i zasadnicza – wiesz z góry ile zapłacisz, a należność pobierana się bezpośrednio z Twojego konta w banku. Standard samochodów Ubera jest wyższy niż taksówek.
Komunikacja językowa w Tajlandii
Generalnie Tajowie mówią po angielsku. Znajomość angielskiego różni się w zależności od miejsca, w którym jesteśmy. Obsługa hoteli i miejsc noclegowych komunikuje się płynnym angielskim, ale minie trochę czasu zanim przyzwyczaicie się do ichniejszego specyficznego akcentu. Na targach, w górskich wioskach i nieturystycznych miastach przyda się Wam dobra mowa ciała i uśmiech od ucha do ucha.
Bankomaty w Tajlandii
Bankomaty w Tajlandii są praktycznie na każdym kroku. Wybierając pieniądze pamiętajcie, że za każdą transakcję zapłacicie dodatkowo 220 batów + opłaty Waszego banku. Opłatę pobierają wszystkie bankomaty bez względu na lokalizację i szyld. Nie ma żadnego problemu z wymianą euro lub dolarów w kantorach lub agencjach turystycznych.