Górnictwo na Śląsku jest wciąż jednym z kulturotwórczych elementów Górnego Śląska. Wystarczy wspomnieć o tradycji Barbórki – świętowanej 4 grudnia na cześć św. Barbary z Nikomedii, która jest patronką nie tylko górników, ale także trudnej pracy, dobrej śmierci, żołnierzy, architektów i więźniów. Warto pamiętać także o żywej legendzie – Skarbku, sprzymierzeńcu górników, który mieszkał w kopalnianych korytarzach, a o którym podania wciąż opowiada się w śląskich domach.
Górnictwo na Śląsku to także palący problem wciąż nierentownych kopalń utrzymywanych od lat z pieniędzy podatników, wbrew rachunkom ekonomicznym. Górnictwo na Śląsku to także nieustanne kłamstwa polityków, którzy koniunkturalnie i bezwstydnie oszukują górników, jakoby wydobycie węgla było opłacalne i przyszłościowe. Warto przeczytać artykuł pt. 13 najbardziej kłamliwych cytatów polityków PIS o górnictwie, w którym przedstawiam jak politycy Prawa i Sprawiedliwości na przestrzeni lat okłamywali Ślązaków i pracowników kopalń.
Czymże byłoby śląskie górnictwo bez hodły? W artykule poniżej opisuję jedną z największych hałd w Europie – hałdę Skalny znajdującą się w Łaziskach Górnych. Znajdziecie tam opis jak na nią wejść i co zobaczyć z jej szczytu. Jest to bez wątpienia jeden z symboli nie tylko miasta Łaziska Górne, ale także całego powiatu mikołowskiego. Hałda jest bardzo dobrze widoczna z tak zwanej Wiślanki, czyli drogi ekspresowej prowadzącej z Katowic w Beskid Śląski.