W grze o górnictwo przegrali wszyscy: górnicy, miasta i społeczeństwo

25 września podpisane zostało porozumienie ws. transformacji górnictwa. Wynika z niego, że ostatnia kopalnia PGG zamknięta zostanie w 2049 roku. Pobieżna lektura poniższego dokumentu powinna utwierdzić nas w przekonaniu, iż niektóre z zawartych zapisów są niemożliwe do realizacji. Szanse na to, aby Komisja Europejska zgodziła się na dotowanie nierentownych kopalń są iluzoryczne.

-

25 września podpisane zostało porozumienie ws. transformacji górnictwa. Wynika z niego, że ostatnia kopalnia PGG zamknięta zostanie w 2049 roku. Pobieżna lektura poniższego dokumentu powinna utwierdzić nas w przekonaniu, iż niektóre z zawartych zapisów są niemożliwe do realizacji. Szanse na to, aby Komisja Europejska zgodziła się na dotowanie nierentownych kopalń są iluzoryczne.

Wiele wskazuje na to, iż rząd z premedytacją podpisał nierealne porozumienie, aby następnie winą za brak realizacji obarczyć Komisję Europejską. Problem w tym, że gorącego kartofla nie ma już możliwości przerzucić komu innemu, a rząd prędzej czy później będzie musiał podjąć trudny temat pilnej restrukturyzacji górnictwa. Zmarnowane zostało ostatnie kilkanaście lat, które wykorzystane mogły być na opracowanie realnych i korzystnych społecznie rozwiązań.

W 2020 roku w trudnej grze o polskie górnictwo przegrali wszyscy najbardziej zainteresowani: górnicy, gminy oraz miasta na terenie których znajdują się kopalnie, a także polskie społeczeństwo.

Górnicy

Konsternację, zażenowanie, śmiech i niedowierzanie może wzbudzać lektura śląskich i górniczych forów na Facebooku. Uczestnicy dyskusji, najczęściej pracownicy kopalń są autentycznie oburzeni podpisanym porozumieniem i uważają, że związki zawodowe zaprzedały się i nie działały w interesie górników. Trudno jednoznacznie stwierdzić, czego tak naprawdę oczekują górnicy. Mam wrażenie, że chcieliby, aby kopalnie fedrowały aż do momentu jak fizycznie zabraknie w nich węgla, bez oglądania się na realia polityczne i ekonomiczne.

Brać górnicza wychowana została przez kolejne ekipy rządzące tak, że wystarczy tupnąć nogą, aby na Górny Śląsk przyjechał minister lub sam premier. Problemem górników jest fakt, że w 2020 roku górnicze protesty nie będą elektryzować opinii publicznej tak bardzo, jak jeszcze 10 lat temu. Wystarczy spojrzeć na doniesienia medialne – podziemny protest został odnotowany, lecz bez większego rozgłosu. Powiem więcej, polskie społeczeństwo jest zmęczone górnictwem i nie stanie po ich stronie. Górnicy nie są już siłą, której należy się bać.

13 najbardziej kłamliwych cytatów polityków PIS o górnictwie

Przeczytaj także

Najbardziej razi w oczy oderwanie od rzeczywistości szczególnie górników młodego pokolenia, którzy zdaje się, że nie widzą lub wręcz nie rozumieją jak działa współczesny rynek pracy. Przywileje emerytalne, gwarancja pracy (!!!), dodatkowa pensja i dodatki – większość młodych pracowników innych branż nawet nie pomyśli, że można się tego domagać. Górnicy nie rozumieją, że sam etos ciężkiej pracy to za mało, aby ich praca stała się opłacalna i pożyteczna dla społeczeństwa. Obawiam się ponadto, że zderzenie górników z obecnym rynkiem pracy będzie bardzo bolesne.

Górnicy zamiast krytykować, powinni modlić się, aby podpisane porozumienie jakimś cudem weszło w życie. Wszystkie kolejne ustalenia będą zdecydowanie bardziej radykalne i mniej dla nich korzystne.

Gminy i miasta górnicze

Brak racjonalnego planu restrukturyzacyjnego branży górniczej najbardziej odbije się na miastach i dzielnicach, w których kopalnia jest jedynym lub głównym miejscem pracy. Śląskie regiony biedy nie wzięły się znikąd. Finansowy i społeczny upadek mieszkańców nie był przecież ich osobistą decyzją, za którą powinni być odpowiedzialni. Nie boję się stwierdzenia, że jeszcze przez dziesięciolecia odczuwalny będzie problem dzielnic biedy powstałych po likwidacji ogromnych zakładów pracy.

Kłamstwa polityków dotyczące górnictwa, jakoby było ono rentowne i perspektywiczne, odwlekały to, co jest nieuchronne i jednocześnie zaprzepaściły niezbędny czas na przygotowanie się do racjonalnej i odpowiedzialnej transformacji. Nie dziwi zatem opór i strach władz miast takich jak Ruda Śląska czy Łaziska Górne, gdzie kopalnia jest dużym miejscem pracy i jej nagła likwidacja pociągnęłaby za sobą ogromne koszty społeczne.

Polskie społeczeństwo

Napisać, że górnictwo nie ma w Polsce dobrego pijaru, to chyba za mało. Płatne w 100% postojowe podczas pandemii, podczas gdy Polacy masowo tracili pracę i obniżane były pensje, wielomiliardowe straty kopalń, niezrozumiała roszczeniowość górników, niedostępne dla większości społeczeństwa przywileje – to tylko niektóre z tematów, które irytują Polaków. Ogólnopolska dyskusja dotycząca reformy przemysłu wydobywczego, a także alternatywnych źródeł energii, tak naprawdę jeszcze się nie zaczęła. Polakom należy tłumaczyć, dlaczego likwidacja kopalń z dnia na dzień to katastrofalny pomysł i jakie byłyby konsekwencje społeczne takiej decyzji. Ślązaków natomiast trzeba edukować, że wydobycie węgla odchodzi do lamusa, kopalnie będą likwidowane, a przekonywanie młodego pokolenia do pracy w przemyśle wydobywczym jest łagodnie mówiąc szkodliwe.

Ulotka zachęcająca młodzież do podjęcia pracy w PGG. Znaleziona w Zespole Szkół nr 2 w Katowicach Murckach. Wrzesień 2020 r.

Business Insider opublikował niedawno ciekawe wyliczenia, z których wnika, że taniej byłoby płacić górnikom dożywotnie postojowe niż utrzymywać nierentowne kopalnie. Sami autorzy artykułu nie twierdzą, że wyliczenia potwierdzają słuszność stawianej przez nich tezy, raczej zachęcają do podjęcia społecznej dyskusji o ogromnych pieniądzach pompowanych w branżę górniczą. Według kalkulacji portalu WysokieNapiecie.pl w 2025 roku bez likwidacji niepotrzebnych kopalń, koszty ich utrzymania wyniosą 3,5 mld zł rocznie. Wedle tych samych szacunków w dotychczasowym tempie wydobycie naturalnie zakończy się przed 2040 r.

fot. „Zabytkowa kopalnia węgla kamiennego 'Guido’ / Historic Coal Mine „Guido”” by Ministry of Foreign Affairs of the Republic of Pol is licensed under CC BY-ND 2.0


Chcesz być na bieżąco? Obserwuj Portal w Google News!
Łukasz Tudzierz
Łukasz Tudzierzhttps://tuudi.net
Ślązak, felietonista, taternik. Od 2006 roku opisuję i komentuję Górny Śląsk. Mieszkam w Katowicach, pochodzę z Łazisk Górnych. Kocham Śląsk.

3 KOMENTARZE

  1. Wszystko j.w. samo ciśnie się na usta i na klawiaturę, że aż nie ma czego komentować, może poza tym, że najwyższa pora, aby zacząć uświadamiać górnikom, że największym bogactwem kopalń są oni ze swoimi kwalifikacjami i swoim etosem pracy, oraz to co kopalnie maja na powierzchni.

    • o jakim etosie pracy mówisz ?o jakich kwalifikacjach! to było, to przeszłość! dzięki tym pseudo związkowcom których liczba przeraża , ile wynosi koszt utrzymania darmozjadów dla kopalni którzy oprócz aktywności w „biurach podróży” nic nie robią ,tak naprawdę zahamowali rozwój śląska.

      1

  2. Górnicy wnieśli do naszej kultury przynajmniej symbolicznie etos pracy i umiłowania rodziny. Jaki mamy przekaz kulturowy od sprzedawców fotowoltaiki: nachapać się póki są dotacje? Przed chwilą dzwoniła do mnie taka jedna, skąd zdobyła nr telefonu nie bacząc na RODO nie wiem, 18.09.2023 to już fala zachwytu fotowoltaiką minęła, a jednak…

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj


3,022FaniLubię
763ObserwującyObserwuj
120ObserwującyObserwuj
1,049ObserwującyObserwuj