Odpowiedź premiera Tuska to pijarowy bełkot

Premier Tusk w odpowiedzi na pytania zadane przez posła Marka Plurę napisał, iż „bycie Ślązakiem nie stoi w sprzeczności z byciem Polakiem”. Doprawdy odkrywcze to stwierdzenie, gdyż nigdy nie przypuszczałbym, że mam prawo czuć się Ślązakiem. I Polakiem.

Żarty na bok, bowiem Marek Plura spytał Premiera wprost o to, o czym Ślązacy dyskutują już od dawna, a politycy jak ognia boją się zająć jednoznaczne stanowisko. Wysłane przez posła Plurę pytania dotyczyły autonomii, języka śląskiego, narodowości śląskiej i ustawy metropolitalnej, czyli tematów, które dla jednych są zastępcze, dla innych priorytetowe, ale wśród wszystkich budzą ogromne emocje i zaangażowanie.

Przepraszam, że napiszę bezpośrednio, ale nie potrafię się powstrzymać… Odpowiedź premiera Tuska jest czystym pijarowym bełkotem, dokładnie takim samym, jakiego uczą na kursach i szkoleniach. Odwoływanie się do emocji, podkreślanie znaczenia wywalczonych funduszy europejskich, przywołanie własnej tożsamości… Te sprytne zabiegi mają przekonać nas – wyborców, że Premier Tusk naprawdę Ślązaków rozumie, że ten region jest wyjątkowy, że nasza ziemia tak wiele zawdzięcza PO. I to na rok przed wyborami!

Pamiętacie słowa posła Tomczykiewicza, który zarzekał się, że ustawa metropolitalna zostanie uchwalona w ciągu stu pierwszych dni nowej kadencji parlamentu? Jeśli zastanawiacie się, gdzie ten kawałek papieru leży i co się z nim dzieje, mam dla Was dobrą wiadomość – Premier wie, że „jedna ustawa nie jest w stanie rozwiązać wszystkich problemów regionu”. Więc ustawy pewnie nie będzie wcale, żeby przypadkiem tylko część problemów nie została rozwiązana…

Po przeczytaniu odpowiedzi na list, mam wrażenie, że cała Platforma Obywatelska kpi sobie ze mnie, a poseł Plura dwoi się i troi, aby chociaż trochę zatrzeć negatywne wrażenie. Dla jasności – Marka Plurę uważam za godnego przedstawiciela naszych interesów w polskim parlamencie. Lecz cóż on sam zdziała, podczas gdy Premier Tusk odpisuje tak, że nic nie wiadomo, a Jarosław Gowin nie ma czasu, aby napisać 2500 znaków w edytorze tekstu?

Pozbawiony wszelkiej nadziei,

Tuudi