Większość z nas czuje dumę z bycia Ślązakiem. I słusznie! Mówiąc za Sándorem Márai – to wielki dar mówić i pisać w sekretnym języku małego narodu. Czy jednak spoglądając pragmatycznym i chłodnym okiem, nie jest wygodniej być Polakiem niż Ślązakiem?
Będąc Polakiem:
1. Nie musisz nieustannie tłumaczyć się ze swojej inności
Śląskość polega na nieustannym tłumaczeniu „się” i tłumaczeniu „czegoś”. Pół biedy, gdy konfrontujemy się z racjonalnymi pytaniami dotyczącymi kultury, zwyczajów czy języka. Problem zaczyna się, gdy stajemy oko w oko z pytaniami dotyczącymi tożsamości – dlaczego jesteś tym, kim jesteś? Dotykają one najbardziej intymnych sfer życia człowieka, bo przecież nikt czarnoskórego nie zapyta, dlaczego jego skóra jest czarna, a nie biała. Wielu rozmówców wciąż nie rozumie, że zadanie pytania – dlaczego nie jesteś Polakiem? – może powodować u Ślązaków dyskomfort i zażenowanie.
Rzekoma jednorodność etniczna Polski tak bardzo stała się powszechną tezą, że wiele osób stawia znak równości pomiędzy mówieniem po polsku, a byciem Polakiem.
2. Robiąc zdjęcie z flagą nie musisz odpowiadać, że nie jesteś Ukraińcem i tłumaczyć, że w ręce trzymasz śląską flagę
W wielu miejscach na świecie, szczególnie w górach, popularna jest tradycja robienia sobie zdjęcia z flagą państwa lub narodu, z którym dany odwiedzający czuje szczególną więź. W przypadku Polaków ich flagę pomylić można jedynie z indonezyjską lub monakijską, z czego Indonezyjczycy zasadniczo wyglądają inaczej niż Polacy, a Monakijczyków jest po prostu mało.
Z górnośląską flagą sytuacja mocno się komplikuje z kilku względów. Po pierwsze, mało kto poza Śląskiem wie, że taka flaga w ogóle istnieje. Po drugie, flaga Górnego Śląska jest podobna do flagi ukraińskiej. Po trzecie, wzrost liczby Ukraińców i Ukrainek mieszkających w Polsce spowodował, że oni sami odwiedzając polskie góry nierzadko robią sobie zdjęcie z flagą kraju, z którego pochodzą.
Odkładając na bok żarty z nagłówka – zdjęcia z górnośląską flagą są bardzo fajną tradycją, a niekomfortowe pytania można wykorzystać, aby szerzyć wiedzę o Ślązakach, którzy są najliczniejszą mniejszością narodową zamieszkującą terytorium Rzeczypospolitej. Zapewniam Was, że mało kto poza granicami Polski wie o istnieniu śląskiej mniejszości.
Przypominam, że swoje zdjęcie z flagą możesz dodać do galerii ślonskij fany, które umieszone zostanie wśród kilkudziesięciu innych fotografii. Zapraszam!
3. Nie toczysz długich dyskusji w Internecie, że słowo „portfel” u Ciebie w domu wymawiało się inaczej
Są dwa rodzaje najbardziej bezcelowych dyskusji w Internecie – o polityce oraz o poprawnym pisaniu po śląsku. Jednym z najbardziej smutnych momentów jest ten, gdy ktoś napisze komentarz lub nawet cały artykuł po śląsku, a pod nim rozgorzałą dyskusja o tym, że u kogoś w domu godało się bojtlik, a nie bajtlik. Nie jest istotna treść artykułu. Ważniejsze jest to, że ktoś użył, zdaniem komentującego, złej formy gramatycznej jednego słowa.
Polacy mają łatwiej, mogą zerknąć do jednego z wielu słowników i sprawdzić jak powinno napisać się słowo „portfel”. A zaoszczędzony czas spędzić dyskutując o polityce lub religii.
4. Uczysz się polskiej historii. Będąc Ślązakiem uczysz się polskiej w szkole, a śląskiej w domu
Któż z nas – Ślązaków będąc uczniem nie poznawał jednej wersji historii w szkole, a drugiej już w domu, od rodziców lub dziadków? Swoisty dysonans poznawczy pojawia się u wielu śląskich dzieci, które dopiero po jakimś czasie zaczynają rozumieć, że historia zależy od perspektywy osoby opowiadającej. Historia w naszych szkołach jest polonocentryczna, skupiona na tym, aby wychowywać młode pokolenie polskich patriotów, którzy gotowi będą w romantycznym geście umierać za Polskę. Śląska historia ma nie tylko zupełnie inny punkt widzenia lecz przede wszystkim jest nacechowana większym pragmatyzmem i realizmem.
Po kilku latach dojrzewania i odkrywania własnej tożsamości każdy młody Ślązak i Ślązaczka będą musieli odpowiedzieć sobie na pytanie, którą perspektywę historyczną – polską czy śląską obiorą za swoją.
5. Masz solidną reprezentację polityczną Twoich narodowych interesów
Będąc Polakiem możesz wybierać wśród partii, które realizować będą kulturalny i społeczny rozwój Twojego narodu. Z trudnych i łatwych jednocześnie do wytłumaczenia względów Ślązacy nie mają politycznej reprezentacji z prawdziwego zdarzenia i wybierają spośród partii, w których śląska narodowość i etniczność są w agendzie na dalekich miejscach.
Jest to zasługa samych Ślązaków, dla których tematy etniczne zdają się być drugorzędne. O tym pozornie paradoksalnym zjawisku doskonale napisał Zbigniew Rokita w swoim felietonie pt. Trump tłumaczy Śląsk.
1. Nie musisz nieustannie tłumaczyć się ze swojej inności
I tak nie muszę :)
2. Robiąc zdjęcie z flagą nie musisz odpowiadać, że nie jesteś Ukraińcem i tłumaczyć, że w ręce trzymasz śląską flagę
Nie interesują mnie polskie kompleksy względem Ukrainy. I nie wiem dlaczego z okazji polskich świąt Polacy wieszają flagi Turyngii.
3. Nie toczysz długich dyskusji w Internecie, że słowo „portfel” u Ciebie w domu wymawiało się inaczej
Mieszkam poza Śląskiem w regionie gdzie litr jest rodzaju żeńskiego (ta litra) a pomarańcza męskiego (ten pomarańcz).
4. Uczysz się polskiej historii. Będąc Ślązakiem uczysz się polskiej w szkole, a śląskiej w domu
Albo wcale :( Ślązacy są tak przeżarci polską wersją historii Śląska że zdążyli już uwierzyć, że byli pod zaborami.
5. Masz solidną reprezentację polityczną Twoich narodowych interesów
Tu przyznaję rację Kutzowi, który pisał o „śląskiej dupowatości”.
Pierwszy raz spotykam się z Twoją stroną… Szkoda!!! Przeczytałem już kilka artykułów i chcę więcej :) Fajnie się je czyta i jak najbardziej trafiasz w mój gust. Dziękuję i pozdrawiam :)
Czy Śląsk jest obecnie polski czy nie, najlepiej widać po wynikach Narodowego Spisu Powszechnego z 2011 roku (dokładne wyniki spisu z 2021 nie są jeszcze znane dlatego podaję z 2011).
Łącznie na terenie Śląska mieszkało 8,57 mln ludzi. W tej grupie, 847 tysięcy osób zadeklarowało przynależność do śląskiej tożsamości i śląskiej grupy etnicznej. 431 tysiecy z nich podało równocześnie przynależność do polskiego narodu. Zaledwie 376 tysięcy mieszkańców Śląska podało śląskość jako jedyną grupę etniczną, z którą się identyfikują.
Ile to jest procent całego, ponad 8,5 milionowego Śląska? Odpowiadam: tacy ludzie stanowią zaledwie 4,5% Ślaska. Oznacza to ni mniej ni więcej, że 95% osób mieszkających na Śląsku to Polacy lub Ślązacy i Polacy w jednym, którym polski Śląsk nie przeszkadza.
Śląsk jest pięknym, słowiańskim regionem Rzeczypospolitej Polskiej. Jestem za tym by chronić regionalną śląską mowę i kulturę, ale nie można pobłażać wszelkiej maści ruchom separatystycznym finansowanym z Niemiec. Śląsk jest częścią Polski i tak pozostanie.
Dzień dobry.
Co za bzdury haha,
-Jeśli to nie ironia oczywiście.
Autor ma kompleks tożsamości.
Proszę się douczyć jeszcze o regionach, flagach, pielęgnowaniu tożsamości regionalnej.
Wstrętny artykuł.
Pozdrawiam z Górnego Śląska
Polska to ojczyzna gdzie się urodziło i wychowało wykształciło się . Czasem zastanawiam ile Polacy własnym kraju cicho byc bo inny przyjedzie do polski z innego kraju i ma manię wladzcosci ze mogę dopierdolic miejscowemu . Gdzie kultura po szanowanie czegoś wychowania . Nie mieszając z politykę która jest dla mnie niezrozumiała lub rozmowa oniej przy dzieciach a one rozgaduja.
Polska to ojczyzna gdzie się urodziło i wychowało wykształciło się . Czasem zastanawiam ile Polacy własnym kraju cicho byc bo inny przyjedzie do polski z innego kraju i ma manię wladzcosci bo polaczki takich słów wielokrotnie było z pogardą stosowano .