Wielu z nas nie przykłada szczególnej uwagi do wyborów samorządowych. To wielki błąd, gdyż wybrani przez nas przedstawiciele mają bezpośredni wpływ na dzielnice, miasta oraz województwa, w których mieszkamy.

Chciałbym, aby każdy z nas dokonał mądrego wyboru. To od naszych głosów zależy kształt miejsc, w których żyjemy, pracujemy i odpoczywamy. Wybór ogólnopolskiej partii politycznej, zamiast konkretnego człowieka to jedna z gorszych decyzji, jakie możemy podjąć. Miejcie na uwadze, że przez kolejne 5 lat Waszymi pieniędzmi, pomysłami i troskami będą zajmować się konkretni ludzie, nie partie polityczne!

Dlaczego zatem partie centralne nie są dobrym wyborem w samorządzie? Przeczytajcie.

1. Samorząd bywa trampoliną do polityki ogólnopolskiej

To dobrze, gdy politycy nabierają pierwszych szlifów w pracy samorządowej. Wydaje mi się, że ścieżka zaczynająca się od radnego miasta, poprzez radnego sejmiku aż do posła na sejm RP jest logiczna. Problem zaczyna się wówczas, gdy osoby, którym zaufaliśmy i oddaliśmy na nie głos – podczas swojej kadencji rezygnują i kandydują do Sejmu lub Senatu. Jak wówczas nazwać ich pracę? Poczekalnią? Stażem politycznym?

Na samorządowców czekają trudne i wymagające zadania. Chciałbym, aby radni, prezydenci i burmistrzowie byli nie tylko przygotowani, ale także w pełni poświęceni swojej pracy. Myśli o ogólnopolskiej polityce mogą im w tym przeszkadzać.

2. Samorząd to nie wojna polsko – polska

Nie boję się stwierdzenia, że jesteśmy w samym centrum wojny, w której ścierają się wizje przyszłości Polski, roli społeczeństwa oraz narodowej tradycji. Wygrani nie biorą jeńców i bezwzględnie realizują swój program światopoglądowy. Słyszymy w wywiadach, że wybory samorządowe są kolejną bitwą przed przyszłorocznymi wyborami do parlamentu. Czy chcemy być zakładnikami przedstawicieli centralnych partii politycznych, które bezwzględnie wykonują powierzone im zadania?

Jeśli słyszysz, że kandydat na prezydenta lub radnego nie mówi o Twoim mieście lub regionie, ale skupia się na zadaniach lub wartościach, które są poza jego kompetencjami – niech zapali Ci się czerwona lampka. Pamiętaj, że samorządowcy mają swoją określoną misję – na pewno nie powinni być przedłużeniem warszawskich partii i idei przez nie głoszonych.

3. Czas na nowe idee 

Odtwórczość to przekleństwo naszych czasów. Nie dajcie się zwieść obietnicom. Nie wszystko, co sprawdziło się w Polsce, sprawdzi się w Twoim mieście. Nie każdy program, który był odpowiedni w Małopolsce, będzie pasował do górnośląskiej specyfiki. Samorząd powinien być otwarty na eksperymenty, napływ nowych pomysłów. To od nas zależy, czy wizjonerzy niesplamieni partyjną szarością będą mieli możliwość realizacji swoich koncepcji.

Nie jest banałem stwierdzenie, że od nas – wyborców zależy kto będzie rządził w naszych wsiach i miastach przez kolejne 5 lat. Także od nas zależy jakość i sprawność osób, które będą w naszym imieniu realizować plany i obietnice wyborcze.

Powierzmy władzę i służbę odpowiedzialnym oraz kompetentnym osobom.

Poprzedni artykuł6 pomysłów na to, co robić na Śląsku gdy pada deszcz
Następny artykułPoseł Wojciech Szarama o „lewactwie”. Nauczmy posła kindersztuby

3 KOMENTARZE

  1. Racja, a więc idźmy masowo na te wybory i głosujmy na nasze śląskie partie regionalne oraz inicjatywy społeczne, ale te prawdziwe, a nie te które pod płaszczykiem samorządności tępią śląskość i upowszechniają anty śląskie wzorce.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj