Portal wPolityce sięgnął dna w swojej obrzydliwości. Po ogłoszeniu wstępnych wyników spisu powszechnego, proPISowski twór Karnowskiego rozpoczął kampanię mającą na celu udowodnienie, iż Ślązaków jest w rzeczywistości mniej niż podał Główny Urząd Statystyczny.
W pierwszej linii do walki stanął Piotr Wiki Semka, ten sam, który w swoim artykule w tegotygodniowym Uważam Rze, posiłkował się cytatami z… Wikipedii. Napisał on na blogu, który następnie był cytowany na wPolityce:
A jak można wrzucać 415-tysięczną grupę Ślązaków, którzy jednocześnie czują się Polakami do jednego worka z tymi, którzy ulegli ideom autonomistów i uważają, że istnieje osobny naród śląski?
Wyjaśnię w prostych słowach. Zdaniem Semki Ślązaków jest TYLKO 362 tys., ponieważ 415 tyś. zadeklarowało narodowość Śląską i Polską, zatem jego zdaniem 415 tys. nie uważa Ślązaków za osobny naród, ale za… sam nie wiem co. Aby wytłumaczyć absurdalność wywodu posłużę się przykładem:
Jeżeli ktoś zadeklarował narodowość polską i niemiecką dał jasno do zrozumienia, że przynależy do narodu polskiego i niemieckiego. Analogicznie, przy deklaracji narodowości polskiej i śląskiej, automatycznie deklaruje się, że istnieje narodowość polska i śląska, do której przynależności z resztą dana osoba się zadeklarowała.
Jak ohydnie wyrafinowane są prawicowe media, aby manipulować tak oczywistymi i jednoznacznymi informacjami? 809 tys. osób uważa, że jest narodowości śląskiej! Koniec. Kropka. Tak ogromnej liczby nie można zamieść pod dywan albo udawać, że nie istnieje!
Drodzy redaktorzy prawicowych mediów, możecie uważać, że spis powszechny jest dla RAŚ całkowitą porażką – jakoby tyko RAŚ rościł sobie prawa do narodowości śląskiej i był jej jedynym orędownikiem. Możecie uważać, że TYLKO 362 tys. osób zadeklarowało narodowość śląską, a reszta, czyli 415 tys. to nie Ślązacy, tylko Polacy czujący nie wiadomo co, nie wiadomo gdzie. Możecie rwać włosy i liczyć, że „ludzie jawnie wrodzy Polsce spadną z piedestału” .
Chciałbym poinformować Was, że jeżeli w moim kraju do władzy dojdą ludzie prawdziwie Polskę kochający, którzy zaczną dobierać się do śląskości mojej i moich bliskich, wówczas dopiero odezwie się na Śląsku separatyzm. A ja będę stał na jego czele.
PS. Stawiam piwo temu, kto wytłumaczy mi w prostych słowach dlaczego 415-tysięczna grupa Ślązaków i Polaków jest tylko narodowości polskiej. Dumam i nic nie przychodzi mi do głowy…
- Apel wPolityce do mediów, przeczytacie TUTAJ.
Widzę, że piwko mnie ominie ;p I pewnie nie tylko mnie ;)
Ja zaznaczyłam i narodowość śląską i polską, bo czuję się i Ślązaczką i Polką… Niestety można było się spodziewać, że będą się pojawiały takie artykuły, niestety…
A co do Twojej informacji… nie będziesz jedyny ;)
Niestety Semkę należy traktować po takich tekstach tylko i wyłącznie w roli nadwornego błazna. Trochę to przykre, że prawica przez takich ludzi zupełnie się ośmiesza.
@AvantaR, masz w zupełności rację. Pan Semka serią tekstów tylko udowodnił, że wypowiada się na temat, o którym nie ma zielonego pojęcia. A pisanie dla samego pisania, to grafomania…
Nie jestem w stanie wytłumaczyć dlaczego deklarując najpierw śląską a potem polską zostałem uznany za hmmm no też chyba piwa nie dostanę. Ale zgadzam się z tezami co do seperatyzmu
@Szczepan, ja także deklarowałem narodowość Śląską i Polską. Oczywiście prawicowcy będą starali się nam wmówić, że czujemy się Polakami, a nasza Śląskość to widzimisię. Na szczęście to nie oni rozdają karty w tym pojedynku :)
No to widzimy, że prawica o zabarwieniu nacjonalistycznym będzie miała problem natury psychicznej. W psychologii jest coś takiego jak represja, mechanizm obronny służący do radzenia sobie z wewnętrznymi konfliktami. Pisanie o klęsce w sytuacji ewidentnego sukcesu narodowości śląskiej jest właśnie przykładem tego typu zachowania.
Deklaracji może być zresztą więcej, bo GUS nie przeprowadził rzetelnie spisu.
Semka mo recht. jesli ktos podał jako pierwsza narodowosc polska to znaczy ze czuje sie przede wszystkim Polakiem. to co taka osoba podała w drugiej kolejnosci to dodatkowa tozsamosc a nie druga narodowosc. Poza wszystkim narodu slaskiego, tak jak państwa slaskiego nigdy nie było. Jeszcze w XIIw kasztelania bytomska nalezała do Małopolski a jej mieszkańcy byli potomkami Wislan a nie np Opolan
A co jakaś kasztelania z XII w. ma wspólnego z faktem, że 809 tys. mieszkańców Polski uznało się za Ślązaków?
Ślązacy to autochtoni górnoslascy przynajmniej półtora miliona ludzi
Ja wraz z moją rodziną deklarowaliśmy narodowość polską i śląską. Nie pamiętam już w jakiej kolejności, ale jest to całkowicie nieistotne.
Osoby, które zadeklarowały dwie narodowości jasno dały do zrozumienia, że są DWÓCH narodowości a nie jednej przewodniej, a drugiej dodatkowej. Przecież to całkowicie oczywiste…
Ślonskigo państwa może i nie było, ale były niezależne ślonski ksiynstwa w XIII wieku i koło tego, w ramach Korony czeskij Ślonsk był osobnym krajym z wlasnym sejmym, a po I wojnie światowej były donżynia, żeby taki państwo stworzyc. A Ślonzoki uważały sie za Ślonzokow już od downa, ael kiło nich wystympowały też opcje nimiecko, czesko, polsko i morawsko. W średniowieczu nie roz godało sie o Ślonzokach jak o osobym etnosie, w epoce nowożytnej istniała ślonsko tożsamoś krajowo wytoworzono na podstawie istniynio kraju ślonskigo w ramach korony czeskij. W XIX wieku dopiyro pod koniec tożsamośc polsko zaczyła nabiyrac siyły a i w roku 1921 mniyjszośc wybrała Polska w plebiscycie co nie było jeszcze rownoznaczne ze deklarowaniym polskości.
Co do deklaracji, to jak sie nie myla, piyrsze pytani było o przinależnośc do narodu a drugi do grupy etnicznej, wiync mo to znaczyni. Tak wiync jak kieryś podoł, że je nojpiyrw Polok a w drugim, że Ślonzok, to wyniko, z tego, że je narodowości Polskij. A na opak jak by podano, to je sie narodowości Ślonskij.
A jo podoł, że yno z narodowościom Ślonskom sie utożsamiom ;) Ale było to telefonicznie, wiync nie wiym, czy mie jako Poloka nie spisali ;/
@Ni dlo głodnej godki, nie do końca masz rację.
Pierwsze pytanie brzmiało:
„Jaka jest Pana(i) narodowość? Przez narodowość należy rozumieć przynależność narodową lub etniczną – nie należy jej mylić z obywatelstwem”
A drugie:
„Czy odczuwa Pan(i) przynależność także do innego narodu lub wspólnoty etnicznej?”
Zatem pierwsze i drugie pytanie są równoważne, jeśli chodzi o narodowość :)
Ślask pod panowaniem czeskim od XIVw, wczesniej kolejni Piastowie slascy zabiegali o korone polska. Piesn w jezyku polskim Bogurodzica powstała w sredniowieczu, literatura polska powstaje od XVIw. jesli jezyk slaski istnieje od dawna to czemu nie ma literatury w tym jezyku?
Regionalizacja – instrument likwidacji państw narodowych
http://kotwicki.blogspot.com/2012/03/regionalizacja-instrument-likwidacji.html
RAŚ tworzy narodowosc slaską w opozycji do narodowosci polskiej. co moze przeciwstawic kulturze polskiej? Niemca Eichendorffa?
Czy zatem osoby, które deklarowały narodowość polską i śląską, też są w opozycji do narodowości śląskiej?
RAŚ namawiał do podawania narodowosci slaskiej a nie polskiej i sląskiej
Nie jestem członkiem RAŚ, więc nie wypowiem się w ich imieniu. Niemniej, na róznych dyskusjach w których brałem udział, przedstawiciele RAŚ wielokrotnie podkreślali, że w ich szeregach są osoby co deklarują narodowość śląską, śląską i polską, śląską i niemiecką czy tylko polską.
Sam na blogu zachęcałem do deklarowania narodowości śląskiej, lecz była to forma bardziej informacyjna „o możliwości takiej deklaracji”, bo przecież deklarowanie narodowości nie można porównać do agitacji wyborczej, gdzie poglądy są zmienne.
Sam zadeklarowałem narodowość polską i śląską i nie pomyślałem w życiu, że działania informacyjne RAŚ mają doprowadzić do tego, iż mam podać tylko narodowość śląską.
„Najpierw cię ignorują, potem wyśmiewają, potem zwalczają a potem zwyciężasz!”. To Mahatma Gandhi. Zastanawiam się, czy ludzie pokroju Ziemkiewicza i Semki są już na trzecim etapie, czy jeszcze na drugim?
Gdybym wiedział, że tak zinterpretują moje dopisanie polskiej narodowości, to bym pozostał tylko przy śląskiej. Podobnie jak inny człowiek w XV czy XVI wieku: „Tuus et suus, Anselmus Ephorinus, Silesius non Polonus”.
@”nie dla głodu i wojen”: jeden cytat, link w którym RAŚ namawia do podawania narodowości śląskiej. Według mnie prowadzona była kampania informująca, że mamy takie prawo. A informowanie o prawie do czegoś nie oznacza namawiania do tego czegoś. Zatem podaj link do oficjalnych materiałów tego ugrupowania lub oficjalnych wypowiedzi jej liderów, w którym namawiają a nie informują. Jeśli NIE potrafisz przytoczyć, to znaczy, że po prostu kłamiesz.
Mnie się wydaje, że ten brak przyjęcia do wiadomości narodowości śląskiej wynika z wieloletniej polskiej masturbacji intelektualnej sloganami o piastowskim, zawsze polskim Śląsku i błędnym wychodzeniu z zapoczątkowanego w czasie Wiosny Ludów założenia, że ludność mówiąca podobnie jak Polacy to ludność polska. Nieważne, że ta ludność w 1848 roku już od 621 lat nie należała do Polski (1227 – śmierć Leszka Białego, faktyczny koniec pryncypatu i jakiejkolwiek władzy centralnej, a co za tym idzie, ostateczne rozbicie państwa. A gadanie o tym, że Śląsk przestał należeć do Polski w 1348 po pokoju w Namysłowie można traktować jako czcze marzenia, bo ani Łokietek, ani jego syn nie mieli żadnej władzy nad tą ziemią, a jedynie rościli sobie do niej pretensje). Trudno mówić o przynależności do tego samego narodu, kiedy rozdział następuje jeszcze zanim można mówić o jakichkolwiek narodach w Europie. Potem następuje rozwój społeczności w zupełnie innych realiach i w zupełnie innych krajach, i nagle po z górą 600 latach Polacy się orientują, że ci tam na Śląsku mówią podobnie, więc to muszą być nasi. Jakoś w czasie istnienia Rzeczypospolitej Obojga Narodów nie było haseł o polskiej ludności na Śląsku i konieczności „odzyskania” go. Po Wiośnie Ludów trwała w nalepsze agitacja, która paradoksalnie była wspomagana przez działania pruskie i niemieckie poprzez rugowanie języka miejscowego ze wszystkich dziedzin życia (Łatwo znaleźć analogię dziś. Dawniej doskwierali Niemcy, więc Ślązacy stawali okoniem i określali się Polakami. Dziś natomiast, aby sprzeciwić się doskwierającym Polakom, krzyczy się „Oberschlesien”. I wtedy, i dziś polskość i niemieckość są odbierane jako przeciwieństwa i tak są przez Ślązaków wykorzystywane w dyskursie z jednymi i drugimi). Problem w tym, że polski sposób postrzegania inności Ślązaków nie liberalizuje się, a przynajmniej proces jego liberalizacji idzie bardzo opornie.
Swoją drogą Polacy byli na dobrej drodze do tego, aby Ślązacy przynależeli do narodu polskiego. Wystarczyło dać Ślązakom kulturalną swobodę. Niestety/Na szczęście polska arogancja i ignorancja okazała się silniejsza niż zdrowy rozsądek i polskie podejście do Ślązaków jako niewiele wartego szwabskiego motłochu prezentowane już przed II wojną światową spowodowało, że Ślązacy raczej nie otworzą swoich serc na Polaków. Może i dobrze.
Wracając do tematu, bo dywaguję jak szalony, polskie przekonanie o tym, że Ślązak = Polak jest wpajane wszystkim od namłodszych lat i Polakom nie mieści się w głowie, że może być inaczej. I gdy ktoś twierdzi, że tak nie jest, to jest podejrzany. Na tej samej zasadzie działa religia wpajana od najmłodszych lat: jeśli twierdzisz, że Boga nie ma, to jesteś poderzany, bo ludziom się zwyczajnie nie mieści w głowie, że może być inaczej.
No. Wygadałem się. Jeśli zbyt nieskładnie, to wybaczcie. Aha, to jest tylko moja opinia i można się z nią zgadzać lub nie, nie każę nikomu jej przyjmować. Pozdrawiam!