Szanowny Panie Prezydencie,
Nie jestem i nigdy nie byłem mieszkańcem Katowic. Jednak od kilkunastu lat w Katowicach bywam bardzo często. Nie zawahałbym się powiedzieć, że Katowice tuż po rodzinnych Łaziskach Górnych są najbliższe mojemu sercu. Z uwagą i wielkim niepokojem śledzę kierunek, w jakim od pewnego czasu podążają Katowice. Dziś jednak chciałbym się skupić tylko na jednej kwestii.
Katowicki Spodek od pewnego czasu nie przykuwa uwagi swoim wyjątkowym kształtem lub wyremontowaną elewacją. Doskonałe podświetlenie nie jest także czymś, co sprawia, że Spodek jest wyjątkowy. Nieprzeciętność Spodka wynika z ogromnego ekranu LED, który umiejscowiony dokładnie po środku zasłania budynek a w nocy swoim światłem idealnie skupia uwagę przechodniów i kierowców.
Chciałbym zadać Panu pytanie: czy uważa Pan, że Spodek z ogromnym ekranem prezentuje się efektownie?
Niedawno na blogu rozpocząłem dyskusję dotyczącą relacji pomiędzy prywatnym inwestorem a przestrzenią publiczną. W Katowicach problemem są nie tylko prywatne firmy, które w imię zysków są w stanie oszpecić miasto. W Katowicach problemem są władze, które z własnej inicjatywy i nieprzymuszonej woli na jednym z symboli miasta (i całego Górnego Śląska) zamontowały olbrzymi ekran LED. A to wszystko za 3.829,08 zł brutto, które miesięcznie uzyskuje MOSiR Katowice z tytułu wyświetlania reklam.
Panie Prezydencie, czy uważa Pan, że na Sukiennicach powinna zostać powieszona podświetlana reklama? Albo na gliwickiej radiostacji? Albo na Sagradzie Familii w Barcelonie? Albo na Koloseum w Rzymie?
Chciałem zamieścić dwa zdjęcia, które pokazują Spodek w nocy. Jedno z okolic rynku, drugie z pomnika powstań śląskich. Żywię szczerą nadzieję, że wie Pan jak prezentuje się Spodek pod osłoną nocy, jednak serdecznie zachęcam do spaceru, spojrzenia na budynek i chwili refleksji. Liczę, że dostrzeże Pan to, co dostrzegłem ja i co dostrzegli inni mieszkańcy Katowic, którzy z różnych względów nie chcą wyrażać swojego zdania publicznie.
Doskonale zdaję sobie sprawę z funkcji, jakie spełnia ekran podczas imprez odbywających się w hali a także podczas relacji z zawodów sportowych. Nie stoi jednak nic na przeszkodzie, aby został umieszczony po prawej stronie i swoimi gabarytami nie zasłaniaj konstrukcji oraz nie przebijał światłem iluminacji Spodka.
PS. Zdecydowałem się napisać do Pana w tej formie, gdyż pomimo moich usilnych starań Urząd Miasta nie zaproponował mi terminu spotkania z Panem. Doskonale wiem, że mogłem napisać do Pana asystenta lub rzecznika prasowego. Jednak nie chciałem poznać oficjalnego stanowiska Urzędu Miasta lub zdania jednego z urzędników, chciałem poznać Pana osobistą opinię.
Z wyrazami szacunku,
Łukasz Tudzierz
Zdjęcia dla tych, którzy rzadko bywają w Katowicach:
- Tak prezentuje Spodek się z ekranem LED
- A tak wygląda w nocy z WYŁĄCZONYM ekranem