Ślonzoki, godejcie po ślonsku!

-

Kilkunastodniowy pobyt na Ukrainie utwierdził mnie w przekonaniu, że język to nie tylko zbiór znaków, które łączą się i umożliwiają komunikację. Język to przede wszystkim unikatowy kod, który zawiera w sobie tradycję i tożsamość.

Społeczne i historyczne tło mowy Ślązaków i Ukraińców jest diametralnie różne, lecz łączy nas wspólna cecha – system totalitarny wpoił do głów przekonanie, że używanie śląskiego – zamiast polskiego, i ukraińskiego – zamiast rosyjskiego jest jednoznaczne z porzuceniem wszelkich intelektualnych aspiracji.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Śląskość rodzi się na nowo. Dla większości z nas, używanie godki jest wartością dodaną. Coraz więcej Ślązaków jest dumnych ze swojej inności, emanują ją na zewnątrz, zarażają innych. Powrót do korzeni, refleksja nad własną tożsamością znów staje się modna. Proces ten, nie byłby możliwy bez udziału języka mniejszości, która się nim posługuje, a który spełnia przede wszystkim funkcję reprezentatywną, czyli reprezentuje pewne zachowania, słowa, uczucia specyficzne tylko dla danej grupy.

Wróćmy jednak do Ukraińców. Spędziłem z nimi w sumie miesiąc, uczestnicząc w 3 warsztatach. Na dwóch pierwszych problem językowy praktycznie nie istniał, gdyż Ukraińcy mówili po ukraińsku. Czego nie zrozumiałem, to objaśniał tłumacz. Problem zaczął się na ostatnim zjeździe, gdzie przyjechało jeszcze więcej Ukraińców, w dużej mierze z rosyjskojęzycznej części kraju.

Nagle Ukraiński stał się passé i wszyscy ochoczo przerzucili się na rosyjski. Na nic tłumaczenia, prośby, że Polscy nie rozumieją, że łatwiej jest tłumaczyć ukraiński. W pewnym momencie doszliśmy do wniosku, że to nam – Polakom bardziej zależy, aby Ukraińcy mówili po ukraińsku. Kwintesencją beznadziejności naszych kulturowych starań, było zdanie, jakie padło na flashmobie, który z założenia miał mieć patriotyczny wydźwięk. Pewna dziewczyna stanęła na murku i powiedziała donośnym głosem: teraz wszyscy mówimy UKRAINA …po rosyjsku.

Z 7000 obecnie używanych języków, aż 50% nie przetrwa do końca tego stulecia. Wraz ze śmiercią ostatniej osoby, która płynnie używa danego języka, stracimy nie tylko możliwość zapisywania słów i znaków w określonej kolejności. Stracimy przede wszystkim wiedzę, dziedzictwo i tradycję, która przez dziesiątki lat, pomogła nam ukształtować to, kim jesteśmy i kim się czujemy.


Chcesz być na bieżąco? Obserwuj Portal w Google News!
Poprzedni artykuł
Następny artykuł
Łukasz Tudzierz
Łukasz Tudzierzhttps://tuudi.net
Ślązak, felietonista, taternik. Od 2006 roku opisuję i komentuję Górny Śląsk. Mieszkam w Katowicach, pochodzę z Łazisk Górnych. Kocham Śląsk.

3 KOMENTARZE

  1. Jeszcze dużo czasu upłynie zanim Ukraińcy przestaną sie wstydzić swojego języka. Ja dopiero teraz przestaję sie wsydzić godać po śląsku w tzw. miesznym towarzystwie. ile to czasu musiało upłynąć od obalenia komuny i jak długo zmieniała mi sie mentalność. Głowa do góry Ślązacy.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj


Najczęściej czytane w tym tygodniu:

3,022FaniLubię
763ObserwującyObserwuj
120ObserwującyObserwuj
1,049ObserwującyObserwuj