Wojewoda śląski Jorg. W kotle czarownic – ostatnia część trylogii K. Lewandowskiego

Z treści książki wyłania się postać Jerzego Ziętka, śląskiego patrioty mającego wręcz obsesję na punkcie polskości śląska, ale jednocześnie aktywnie walczącego społecznie oraz politycznie, aby Śląsk i Ślązacy nie zatracili swojej kultury i odmienności.

-

Wojewoda śląski Jorg. W kotle czarownic – jest to ostatnia, trzecia część 200-letniej historii Górnego Śląska wplecionej w życiorysy Karla Godulli (wyd. 2010 i 2014 roku) oraz Guido Henckel von Donnersmarcka (wyd 2013 roku) oraz Jerzego Ziętka napisanej przez Krzysztofa Lewandowskiego.

Książka Wojewoda śląski Jorg. W kotle czarownic

Warto zaznaczyć na początku, że książka jest fabularyzowana i beletryzowana. Jak podkreśla sam autor, zdecydowana większość faktów jest prawdziwa, ale wiele historii zostało zmyślonych lub dopowiedzianych. Nie jest to publikacja, na podstawie której możemy pisać prace dyplomowe lub naukowe. Celem książki nie było wierne odwzorowanie faktów i wydarzeń, a raczej zainteresowanie Czytelnika tematyką i osobą głównego bohatera.

Z treści książki wyłania się postać Jerzego Ziętka, śląskiego patrioty mającego wręcz obsesję na punkcie polskości śląska, ale jednocześnie aktywnie walczącego społecznie oraz politycznie, aby Śląsk i Ślązacy nie zatracili swojej kultury i odmienności. Zresztą, polsko-niemiecki konflikt narodowościowy na naszych ziemiach bardzo często pojawia się w książce, nie tylko jako tło wydarzeń podczas powstań śląskich, ale jako codzienność w życiu Górnoślązaków.

Książka Wojewoda śląski Jorg. W kotle czarownic – będzie także gratką dla osób interesujących się piłką nożną. Praktycznie od pierwszych stron akcja kręci się wokoło wydarzeń piłkarskich, które autor bardzo szczegółowo i z pasją opisuje. Uwieńczeniem futbolowych emocji jest opis powstawania Stadionu Śląskiego oraz organizacji meczów, które odbywały się na nim. Tytułową nazwę „kocioł czarownic” nadały Stadionowi Śląskiemu brytyjskie media w 1973 roku. Dla Ziętka zbudowany obiekt, jak i cała infrastruktura wokoło wraz z Parkiem Śląskim, Planetarium i Zoo były oczkiem w głowie.

Mam wrażenie, być może mylne, iż autor książki pełnymi garściami czerpał z książki Pakt Ribbentrop-Beck autorstwa Piotra Zychowicza lub tekstów Stanisława Mackiewicza. W treści kilkukrotnie rozbrzmiewa zdecydowana krytyka przedwojennej polityki prowadzonej przez Józefa Becka i sprzeniewierzenia się wytycznym, jakie Beckowi pozostawił Józef Piłsudski. Z resztą takich geopolitycznych smaczków jest w książce więcej, lecz ich znalezienie pozostawiam Wam – uważnym Czytelnikom.

Książkę autorstwa Krzysztofa Lewandowskiego czyta się naprawdę dobrze i przyjemnie. Mimo, że postać generała Ziętka jest na Śląsku dobrze znana i powszechnie szanowana to warto poznać szczegóły jego życia, ubrane w całkiem przyjemną beletrystykę.


Chcesz być na bieżąco? Obserwuj Portal w Google News!
Łukasz Tudzierz
Łukasz Tudzierzhttps://tuudi.net
Ślązak, felietonista, taternik. Od 2006 roku opisuję i komentuję Górny Śląsk. Mieszkam w Katowicach, pochodzę z Łazisk Górnych. Kocham Śląsk.

1 KOMENTARZ

  1. Witam
    W USA jest Nowy York a Ślązacy nazywali Katowice w latach jak chodziłem do szkoły Stary Jork od jego imienia.
    To był wielki Ślązak i Polak. I porządny człowiek.
    On i Arka Bożek to byli kumple.
    A Arka Bożek był ojcem mojej cioci. Jej mąż był bratem mojego ojca.
    W tamtych latach wystarczył jeden telefon do Ziętka i sprawa była załatwiona.
    Ale to nie było nic nieuczciwego.
    Pozdrawiam.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj


3,022FaniLubię
763ObserwującyObserwuj
120ObserwującyObserwuj
1,049ObserwującyObserwuj