Stowarzyszenie Inicjatywa we współpracy z Silesia Schola realizuje projekt „W regionie o regionie” w ramach którego nakręcono 15 filmów edukacyjnych o Śląsku, które w założeniu mają być pomocą naukową dla nauczycieli regionalistów. Tak naprawdę jest to także ciekawy materiał dla wszystkich, którzy interesują się szeroko pojętą historią Górnego Śląska.
Marek Nowara koordynator akcji uważa, że edukacja regionalna jest bardzo ważna. – Szansą dla rozpowszechniania wiedzy o naszym regionie są lekcje edukacji regionalnej, który powinny odbywać się w każdej szkole, w zasadzie już od wieku przedszkolnego. Niestety nie wszędzie uczniowie mają taką możliwość – mówi.
Jak pokazują wyniki badań, wiedza młodych Ślązaków o swoim regionie jest zatrważająco niska. 91% badanych uczniów (z terenu województwa śląskiego) nie było w stanie podać przykładu jakiejkolwiek cenionej postaci z przeszłości Śląska. Natomiast 86% uczniów nie potrafiła podać znaczącego wydarzenia z historii Śląska. Z regionem najbardziej kojarzy się… Adam Małysz i aktorzy Świętej wojny. (Ja Ślązak, Ja Polak, Ja Europejczyk, Badanie Instytutu Socjologii Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, 2008. Źródło. Artykuł dotyczący badań dostępny jest tutaj.)
Nowara powiedział materiał adresowany jest do uczniów różnych szczebli nauczania, a także nauczycieli oraz innych osób interesowanych edukacją regionalną. – Głównym przeznaczeniem filmów jest wykorzystanie ich podczas lekcji edukacji regionalnej lub innych: historii, języka polskiego, sztuki etc. Filmy przeciętnie trwają ok. 12 minut, co pozwala na to, by rozpocząć lekcję prezentacją filmu, a następnie prowadzić z uczniami dyskusję na dany temat. Filmy mają zachęcić również uczniów do samodzielnego pogłębiania wiedzy i zainteresowania lokalną kulturą – stwierdził.
Zdaniem nauczycieli regionalistów współczesna młodzież jest zainteresowana wiedzą o swoim regionie. Jednocześnie dużym problemem nauczycieli jest utrudniony dostęp do materiałów dydaktycznych. – Nauczyciele poświęcają swój czas, sami poszukując materiałów oraz poszerzając swoją wiedzę. Często jednak brakuje im pomocy dydaktycznych i atrakcyjnych narzędzi by dotrzeć do młodego człowieka – podsumował Marek Nowara.
Nakręcone filmy dotyczą między innymi historii Śląska, regionalnej, tradycji, godki śląskiej czy regionalnych atrakcji turystycznych.
Ta propaganda RAŚ ma trafić do szkół? Śląsk, wbrew propagandowemu pseudoedukacyjnemu filmowi, to nie ziemia administrowana przez Polskę, ino część Polski. Kuriozalne by autorytetami dla nauczycieli i uczniów były osoby typu naczelna propagandówki RAŚ „Jaskółka śląska, występująca tu jako nauczycielka M. Kassner. Czy we władzach edukacyjnych nie ma nikogo, kto zatrzyma RAŚ?
Ja podziękuję za nauczanie z książek, które wcale nie uwzględniają historii Śląska! Przecież dzieci w szkole uczą się tylko o powstaniach śląskich, jeśli gdzieś dojdzie się do trudnej historii Śląska podczas IIWŚ to jest już sukces całkowity.
No tak, lata przed IWŚ są niewygodne bo to Niemcy, bo to nie nasza racja stanu. Aha, o autonomii, która była przecież opcją „propolską” także nie mówi się, bo jeszcze dzieci za dużo sobie pomyślą.
Autonomia z lat 1922-39 była nie propolska, a polska. To Polska stworzyła autonomiczne województwo śląskie. Antypolski RAŚ bezprawnie powołuje się na tamtą autonomię
@Mpz, byłeś kiedyś w szkole? Widziałeś czego tam uczą się dzieci o Śląsku? Nie uczą się praktycznie niczego. Nie wiedzą kim był Korfanty lub Wolny. Nie wiedzą nic o wydarzeniach na Śląsku sprzed 1919 roku.
Zaznaczę, że nie jestem od urodzenia Ślązakiem. Nie jestem zwolennikiem RAŚ. Ale chciałbym, aby moje dziecko, które urodziło się tutaj wiedziało o regionie więcej niż ja, który przyjechałem tutaj za pracą. Oglądałem klika filmików i bardzo mi się podobają.
Nie wiedzą kim był Wolny, a wiedzą kim byli Daszyński, Witos, Sławek czy nawet Mościcki? Prawdopodobni przeciętny absolwent gimnazjum prawie nic nie wie o historii. Filmiki mi się nie podobały, o jednym pisałem, widziałem tylko niektóre np. o sporcie, zajmujący się sławieniem piłkarza który w latach 1941-42 grał w koszulce z hakenkrojcem. Ten o sporcie sugerował ze Śląsk to potęga sportowa, a to nieprawda. nazwiska, które padły należa do byłych sportowców, nie wymieniono żadnego wybitnego współczesnego zawodnika, bo takich na Śląsku nie ma. To antyedukacja