Krzywdzące stereotypy i fałszywe wyobrażenia dotyczące Górnego Śląska wciąż są obecne w potocznym dyskursie. Część z nich pochodzi z lat szkolnych, gdy edukacja dotycząca kultury i regionu Górnego Śląska opierała się na propagandowych lub po prostu błędnych informacjach. Przykładem może być wciąż popularne lecz krzywdzące określenie gwara śląska na język Górnoślązaków.
Poniżej znajdziecie 5 popularnych stwierdzeń o Górnym Śląsku, które są nieprawdziwe, a niestety wciąż popularne.
1. Gwara śląska jest mową Ślązaków
Bzdury dotyczące „gwary śląskiej” to jedne z najczęściej powtarzanych niedorzeczności dotyczących Górnego Śląska. W klasyfikacji genetycznej język śląski uznawany jest za język słowiański, którego słownictwo czerpało zapożyczenia z języka polskiego, niemieckiego, czeskiego i słowackiego. Obecnie mowa śląska ma nieustalony status prawny na terenie Polski. Kilkukrotnie podejmowane były próby uznania śląszczyzny za język regionalny – niestety bezskutecznie. Warto zaznaczyć, że w spisie powszechnym z 2011 roku 529,4 tys. osób zadeklarowało, iż język śląski jest przez nich używany w codziennych kontaktach domowych.
Gwara śląska jest określeniem deprecjonującym!
Istnieje bardzo dużo publikacji naukowych, które wskazują na konieczność kodyfikacji języka śląskiego oraz uznania śląskiego za język regionalny. Uporczywe używanie nazewnictwa gwara śląska świadczy o braku wiedzy, bardzo złej woli lub celowym deprecjonowaniu statusu śląszczyzny.
Znacie nauczycieli, którzy wciąż w nauczaniu dzieci i młodzieży używają pojęcia gwara śląska zamiast określenia język lub entnolekt śląski? Podeślijcie im koniecznie link do poniższego artykułu:
2. Śląsk był pod zaborami
Śląsk nigdy pod zaborami nie był. W czasie, gdy dokonywano rozbiorów Polski, teren Śląska nie należał do Rzeczpospolitej Obojga Narodów, zatem zarówno historycznie, administracyjnie i politycznie nie można mówić, iż był Śląsk był pod zaborami.
3. Powstania śląskie były zwycięskie
Z polskiej perspektywy geopolitycznej powstania śląskie były zwycięskie, gdyż pozwoliły przyłączyć najbardziej uprzemysłowioną część Górnego Śląska do odradzającej się Rzeczpospolitej. Powiem więcej, z polskiej perspektywy rozpoczęcie wojny o teren i przemysł Górnego Śląska było naturalną konsekwencją geopolityczną.
Inaczej rzecz miała się na samym Śląsku i z perspektywy Ślązaków. Granice ustawione po 3 powstaniu śląskim nie tylko przecinały rodziny ale cały organizm gospodarczy, który przecież wcześniej funkcjonował jako jedna spójna całość. Wyobraźcie sobie konsekwencje ekonomiczne, gdyby dzisiaj ktoś przedzielił obszar Górnośląskiej Metropolii na pół. Same powstania w śląskich domach wspominane są często jako wojna domowa, która poróżniała rodziny i znajomych. Mając na uwadze powyższe, stwierdzenie, iż powstania śląskie były zwycięskie jest nie tylko nieprawdziwe lecz przede wszystkim krzywdzące dla Ślązaków.
4. Śląsk węglem i przemysłem stoi
Przemysł Górnego Śląska przez wiele lat był kołem zamachowym polskiej gospodarki. Przez dziesiątki lat Ślązak kojarzony był z ciężką pracą w przemyśle, szczególnie hutniczym i górniczym. Jednak zmiany, które zaszły po 1989 roku dosłownie przeorały strukturę społeczną i gospodarczą Górnego Śląska. Śląski przemysł staje się coraz mniej istotny w relacji do krajowego i regionalnego PKB, a popyt na węgiel z roku na rok spada.
Zmiany są widoczne gołym okiem. Postindustrialne budynki adaptowane są na muzea i galerie sztuki. Najszybciej rosnącą branżą w Metropolii są usługi, siłą regionu stają się małe i średnie przedsiębiorstwa. Warto wspomnieć ponadto, że lesistość (stopień pokrycia lasem) woj. śląskiego wynosi 31,7%, a Katowic ponad 40%, podczas gdy średnia polska wynosi 28,3%. Lesistość Nadleśnictwa Katowice mimo bardzo silnej urbanizacji wynosi aż 26%. Region Górnego Śląska przeczy industrialnym stereotypom. Więcej o terenach zielonych znajdziecie w poniższym artykule:
5. Śląsk to odwiecznie polski region
Cóż, nie. To zapewne pochodna politycznych przemówień, w których aż roi się od stwierdzeń takich jak: nasz polski Śląsk, odwieczna polskość Górnego Śląska etc. Fakty są jednak jednoznaczne – Śląsk zdecydowanie dłużej pozostawał poza granicami Polski (upraszczając nazewnictwo) niż w jej granicach. Zresztą zobaczcie sami, jak wygląda chronologiczna historia śląska.
Całkowicie słusznie, tylko żeby W-wa chciała uznać fakty i nasze argumenty.
@Politolog 59
A Warszawa na to „nie mamy waszego płaszcza i co nam zrobicie?”
Masz rację my nie mamy w genach warcholstwa.
Co ty krótkopisie wiesz o gwarze śląskiej?
Patrz punkt 1
@Sesese
1. Nie wiem kto jest adresatem twojego pytania.
2. Ani też co chciałeś/chciałaś wyrazić w tym pytaniu.
Kto ten artykuł pisał, opłacony przez mniejszość niemiecką?
Dokładnie tak jest. Merkel wysyła mi euro za każdy artykuł szkalujący Polskę.
Napisał go ten, który rzetelnie zna historię i naprawdę kocha nasz Śląsk.
Kto chce cos zrozumiec niech zoboczy film ” Kolocz na droga ”
Moze cos dojdzie czego nie wiedziol.
Ale tak jak w czasach plandemi a teraz uwielbienia dla obcego narodu bez wzdledu na to kim jest , jaki byl i do czego zmierza – jest rownie niebezpieczne jak zaslepienie w idealnosc warszawskiego rzadu.
On jest zawsze tam i zawsze nom ” daleki „