Szyb Poniatowski znajdującej się w likwidacji kopalni Wieczorek to miejsce szczególne. W 2018 roku Spółka Restrukturyzacji Kopalń przekazała go w formie darowizny wraz z przylegającym terenem miastu Katowice. Miejsce to w przyszłości ma zostać gruntowanie zrewitalizowane i oddane mieszkańcom. Obecnie okazyjnie udostępniony do zwiedzających jest tylko i wyłącznie budynek, w którym znajduje się maszyna wyciągowa.
Historia szybu
Szyb Poniatowski pierwotnie nazywał się Nikisch, na część Friedricha Nickisch von Rosenegka. Skądinąd pobliskie osiedle Nikiszowiec wzięło nazwę właśnie od szybu. W 1935 roku nazwę szybu zmieniono na Poniatowski, jednak nazwa osiedla pozostała niezmieniona. Szyb Poniatowski był szybem transportowym i wdechowym – dzięki niemu powietrze z powierzchni dostawało się do wnętrza kopalni. Inny szyb wydechowy zasysał zużyte powietrze z wnętrza kopalni na powierzchnię – dzięki dwóm (lub więcej) szybom możliwa była cyrkulacja powietrza i swobodne oddychanie górników pod ziemią. Szyb Poniatowski jest wykonany w ceglanej obudowie. Maszyna wyciągowa szybu została wyprodukowana w 1908 roku przez niemiecką firmę AEG i działała aż do dnia zamknięcia zakładu! Sprawne oko zwiedzającego dostrzeże napis firmowy znajdujący się po prawej lub lewej stronie wyciągu.
Dzięki funkcji transportowej, jak nietrudno jest się domyślić, górnicy mogli sprawnie i szybko dzięki klatce szybowej (szoli) dostać się do podziemi kopalni. Szola jest zwykle kilkupiętrowa i podczas jednego zjazdu może przetransportować nawet do stu osób.
Szyb Poniatowski współcześnie
Obecnie szyb jest udostępniany zwiedzającym tylko podczas szczególnych okazji, takich jak Noc Muzeów lub Industriada. Maszyny i pomieszczenie zachowane jest w bardzo dobrym stanie, gdyż użytkowane było do niedawna. Teren znajdujący się nieopodal ma ogromny potencjał – znajduje się tutaj także wieża szybowa oraz stacja wentylatorów. Jeśli wierzyć zapewnieniem miasta, koszt rewitalizacji tego miejsca ma wynieść około 1 mld złotych. W planach jest powstanie czegoś na kształt Strefy Kultury, która istnieje obecnie na terenie byłej Kopalni Katowice.
Zwiedzanie szybko warto połączyć z wizytą na pobliskim Nikiszowcu lub Giszowcu.
Galeria zdjęć
Czym jest #mikrorajza?
#Mikrorajza to seria wpisów, w których pokazuję interesujące miejsca na Górnym Śląsku, warte zobaczenia w jedno popołudnie. #Mikrorajza jest idealna na wyjazd po pracy lub w weekendowy dzień.
Bardzo ciekawa opowieść, zwłaszcza zdjęcia
Dziękuję bardzo :)
hallo to znom ta walcownia bowiem jako pracownik Zakladu Mechanicznyc ZAMET w Strzybnicy dostalisimy zezwolenie prubowania tamtejszych ciongarek z elektronicznym sterowaniem. Plany i wykonanie planow sterowania wykonali mysimy sami pod kierownictwem Pana Juziwiaka i Szczepaniaka. Jo wykonowech plany elektroniki i systemym sterowania elektronicznego. Efektownie pracowali my z Panem Szczepaniakem (on i Ja)Te pruby rozruchu tej ciongarki dla metali bylu wielkim sukcesem naszego wycziau technicznego i rozwojowego pod kierownictwem Sczczepaniaka. Sczczepaniak byl bardzo kreatywny z Technicznom fantasiom czyli jo Pracowol z Nim z przyjemnosciom i ochotom. Niestety ON podobno umar przed kilkoma miesioncami . Przeproszom za ta gramatyka i styl pisma bo zech lata nie pisou po slonsku albo po polsku.
Godosz o walcowni abo o szybie?
Jak w tej Twojej elektonice było tela błędów co w Twoim pisaninie, to to nie miało prawa działać. A poza tym tu jest mowa o maszynie wyciągowej z kopalni, a nie o walcowni!
Jorglikowi chodziło zapewne o poprzedni artykuł: https://tuudi.net/mikrorajza-walcownia-katowice-szopienice/ :)
„Jeśli wierzyć zapewnieniem miasta, koszt rewitalizacji tego miejsca ma wynieść około 1 mld złotych.”To jet bardzo duża suma pieniędzy ,czy ta rewitalizacja musi być taka droga?
Jeśli spojrzymy na Strefę Kultury po byłej kopalni Katowice – to myślę, że warto.
A my goldumy po slunsku w duma. I po moiymiecku . W naszych slunskich rodzinach goldajudziejci po polsku co mi sie nie podobol. Jak jest ejs slunzolcka to goldej po slunsku.Tak my kole opolol goldali.