Mój post na Facebooku wywołał skrajne emocje, zainteresowała się nim nawet Gazeta Katowice i Dziennik Zachodni. Przypomnę. Uważam, że wykorzystanie w kampanii społecznej stwierdzenia: „przekaz musi być prosty jak aparycja przeciętnego chama ze Śląska” jest operowaniem na najniższym poziomie stereotypu. Nie jest to nawet stwierdzenie ambiwalentne, jak np. „Ślązak – górnik” czy „Śląsk – kraina pyłu„, ale zdanie bezpośrednio uderzające w nas – Ślązaków, potwierdzając stereotypowy przekaz: na Śląsku mieszka plebs, a każdy Ślązak pozbawiony jest intelektualnych aspiracji.
Jestem człowiekiem, który ma ogromny dystans do siebie i miejsca, w którym mieszkam, nie mam także problemów z autoironią. Ale jestem ponadto zdania, że jeżeli nie weźmiemy sprawy w swoje ręce, to nikt nie wyręczy nas w dbaniu o pozytywny wizerunek Śląska…
Być może całe zamieszanie jest po prostu konsekwencją głupiego zdania napisanego przez jakiegoś copywritera, który chciał żeby wyszło śmiesznie. Jednak wolałbym, aby w przyszłości internetowe kampanie operowały stereotypami na wyższym poziome.
Sentencja od 0:30
święte słowa-zgadzam się w 100%!!
Ech, szczerze… nawet i bez „chama ze Śląska” ten klip jest wulgarnym dnem, więc gratuluję twórcom. Mnie nie zachęcili do oddania nawet tego 1% podatku. Pyrsk!
W pełni zgadzam się z autorem niniejszego bloga. Szkoda, że twórcy tegoż klipu, aby zabłysnąć posłużyli się najmniej wyszukanym narzędziem kontrowersji, jakim jest raczej niepochlebne porównanie, graniczące wręcz z obrazą. Ponadto. Jaka to kampania społeczna, w której pojawiają się wulgaryzmy? Czy twórcy uwzględnili wszystkie grupy wiekowe odbiorców? Czy to, co chwytliwe musi być zarazem wulgarne i chamskie? Produkcja klipu na dobrym poziomie, niemniej jednak rzeczona kwestia razi i powoduje niesmak utrzymujący się do końca klipu, a problem, który powinien być motywem przewodnim, w rzeczywistości schodzi na plan dalszy. Również mam dystans do siebie i miejsca, w którym żyję, ale jak bardzo człowiek zdystansowany by nie był, czuje się zniesmaczony. Porównanie uważam za nietrafne, prowokacyjne i by nie określić inaczej – po prostu niemądre. Rzekłam.
Żenada. Dobrze, że Tuudi zareagował. Nie pierwszy raz wyłapał taką „perełkę”. Dobra robota!
Ludzie, dystansu trochę :) sformułowanie „aparycja przeciętnego chama ze Śląska” nie implikuje że wszyscy na Śląsku są chamami. Strasznie się czepiacie i robicie za przeproszeniem „z gówna krążownik”.
Z pozdrowieniami – mieszkaniec Śląska
Zmienić „ze Śląska” na „z Pruszkowa” ewentualnie „z Wołomina” (centrali najbardziej znanych polkich „mafii”) i będzie OK.
Chyba nie załapałeś o co chodzi -> to nie uderza w Śląsk pod względem intelektualnym czy jakimkolwiek. Cham tu pada po prostu jako cham właśnie, tj. przeciętny cham ze Śląska jako ktoś potężny, dobrze zbudowany, ogromny. A przy tym zapewne prosty, o prostych rysach itd.
I nie w rozumieniu „przeciętny Ślązak” tylko „cham ze Śląska”.
Trzeba mieć aparycję przeciętnego chama ze Śląska, żeby czuć się urażonym. Dla mnie niezły tekst, śmieszny ;p
I żeby nie było urodzony i wychowany na Górnym Śląsku, od kilku lat mieszkam na Dolnym Śląsku. Nie poczułem się urażony. Gdyby mowa była o ślaskim chamie to inna sprawa, a tu, równie dobrze mógłby to być przeciętny cham ze stolycy ;p Więcej luzu
Tuudi, naprawdę Cię to dotknęło? Proszę Cię, naprawdę trzeba się uprzeć by poczuć się urażonym tym tekstem.
[kolega nie wiedział, że o Tuudim źle się nie piszę, ale już wie i obiecuje się poprawić]
Tuudi nawet w DD TVN była wzmianka o Blogerze ze Śląska ;D
po tym co napisales widac ze wlasnie totalnie brak ci autoironii;i pamietaj w kazdym stereotypie jest troche prawdy
po prostu skompromitowales sie kolo
@Natalia, w którym odcinku?
Nie mam pojęcia jak tu teraz trafiłem, zwłaszcza po takim czasie od opublikowaniu filmu, jednak coś napiszę.
1. To prawda, że mając z tym problem z pewnością nie masz dystansu do siebie, czy do miejsca w którym mieszkasz. Co więcej, oburzając się z tego powodu w pewien sposób nawet potwierdzasz jakoby stereotyp nie był bezpodstawny.
2. „Cham ze Śląska” może rzeczywiście buduje nieco wyraźniejszy obraz nic „Cham z Mazur” czy „Cham z Kujaw”, jednak nie znaczy to, że każdy Ślązak jest chamem. Swoją drogą, istnienie stereotypów na temat Śląska jest raczej winą samych Ślązaków i spuścizną faktu, że słynie on z bycia centrum przemysłu ciężkiego i zgromadził bardzo dużo niewykształconych ludzi do pracy fizycznej po II Wojnie Światowej.